Jak jeździć na gazie
Temat na czasie, skoro już we wrześniu tankowanie LPG ma stać się łatwiejsze. Tradycyjne paliwo jest w Polsce coraz droższe - jednym z najbardziej popularnych rozwiązań minimalizacji tych kosztów nawet o 50% jest montaż instalacji LPG.
Wokół plusów i minusów jej eksploatacji narosło przez lata wiele pytań i mitów, dlatego przed podjęciem decyzji o montażu należy się im dokładnie przyjrzeć.
Instalacje LPG (skrót od ang. Liquefied Petroleum Gas) do samochodów z silnikami benzynowymi swą popularność w Polsce zaczęły zdobywać w latach 90. ubiegłego wieku
i od tego momentu ich montaż sukcesywnie rósł. Szczyt powodzenia zyskały w 2007 roku, z powodu bardzo korzystnej relacja ceny gazu do benzyny. Fakt ten postanowili również skrzętnie wykorzystać mechanicy, a warsztaty oferujące montaż instalacji LPG rosły jak grzyby po deszczu.
Z technicznego punktu widzenia instalacje gazowe nie wpływają na zmianę parametrów silników. Uważa się, że jazda na gazie powoduje znaczny spadek mocy, a faktycznie wynosi on zaledwie ok. 4%, co dla przeciętnego kierowcy praktycznie nie jest odczuwalne. LPG ponadto nie zwiększa emisji spalin. Aby tak faktycznie było, należy jednak spełnić trzy podstawowe warunki: instalacja musi być precyzyjnie dobrana do konkretnego modelu silnika, cechować się wysoką jakością wszystkich komponentów i być profesjonalnie zainstalowana. Dla przykładu, jeśli do silnika o mocy 120 KM użyjemy reduktora nawet najwyższej jakości, ale przeznaczonego do jednostki o mocy 80 KM, to możemy mieć pewność, że silnik prędzej czy później ulegnie awarii. Niestety ciągle niektórzy montażyści próbują iść na skróty i oferują tanie, niskiej jakości instalacje, które nie są w stanie dobrze współgrać z silnikami i w efekcie przysparzają więcej problemów niż korzyści. A to właśnie korzyści ekonomiczne wynikające ze znacznej różnicy cen pomiędzy gazem a benzyną są głównym aspektem decydującym o zmianie rodzaju paliwa zasilającego.
fot. materiały prasowe |
Często powstają rankingi jednostek, które doskonale współpracują z LPG i takich, które takiego towarzystwa zupełnie nie akceptują. Nie ma jednak silników, których w efektywny i bezpieczny sposób nie można byłoby przestawić na zasilanie gazem. Problem tkwi jedynie w odpowiednim doborze, odpowiedniej jakości instalacji i profesjonalnym montażu. Są oczywiście silniki, szczególnie te wolnossące o małych pojemnościach, które nie wymagają wysublimowanych technologicznie instalacji i to właśnie o takich jednostkach zwykło się mówić, że są niemalże stworzone do zasilania gazem. Są również takie silniki, które wrażliwe są na większą temperaturę spalania gazu w komorze, co skutkuje przedwczesnym wypalaniem gniazd zaworowych. Dlatego wymagają one zastosowania dodatkowych komponentów, np. lubryfikacji, czyli dostarczenia do komory silnika płynu, który powoduje lepsze odprowadzenie ciepła z komory spalania. Im bardziej skomplikowane są silniki, tym bardziej wymagają wyrafinowanych technologicznie instalacji LPG. W przypadku instalacji do silników z bezpośrednim wtryskiem benzyny do komory spalania cena konwersji może wynosić nawet do 10 tys. złotych. Wówczas należy dokładnie skalkulować, czy przestawienie się na gaz zwyczajnie się opłaci, tzn. po jaki czasie wartość instalacji nam się zwróci. Może się bowiem okazać, że taki zabieg jest zupełnie nieopłacalny.
Oferta instalacji LPG jest obecnie na rynku bardzo bogata i nie ma problemów
z odpowiednim dopasowaniem do konkretnego silnika. Miano najlepszych pod względem jakości, kultury i precyzji mają produkty holenderskie. To właśnie w tym kraju tradycja zasilania samochodów gazem jest jedną z najdłuższych w Europie.
Współczesne, skomputeryzowane instalacje LPG wyręczają kierowcę ze wszystkich czynności. Same decydują, kiedy mają przełączyć zasilanie z benzyny na gaz i odwrotnie. Aby jednak działały długo i sprawnie, wymagają odpowiedniego serwisowania zgodnie
z wytycznymi ustalonymi w książce serwisowej. Raz na 10 – 15 tys. kilometrów należy wymieniać filtr, zweryfikować szczelność instalacji oraz za pomocą komputera diagnostycznego sprawdzić, czy nie pojawiają się zapisy o błędach działania np. sterownika. Należy również pamiętać, że po zamontowaniu instalacji gazowej badania okresowe w Stacji Kontroli Pojazdów trzeba wykonywać co rok, a powodowane to jest przede wszystkim sprawdzaniem szczelności ze względu na bezpieczeństwo.
fot. materiały prasowe |
Wokół tego, czy używanie LPG jest bezpieczne czy też nie narosło sporo mitów. Gaz w samochodzie tankowany jest do specjalnych butli, które są znacznie mocniejsze niż tradycyjne zbiorniki na benzynę. Nawet podczas bardzo mocnych zderzeń butla wypada
z rozbitego samochodu nienaruszona. Butle są także wyposażone w specjalne zawory uniemożliwiające wyciek gazu nawet wówczas, gdy przy pracującym silniku uszkodzeniu ulegną przewody transportujące gaz w stanie ciekłym. W przypadku pożaru samochodu uruchamiany jest zawór bezpieczeństwa. Podczas bardzo dużego wzrostu temperatury w butli otwiera się on i wypuszcza część gazu do ustabilizowania ciśnienia, po czym zamyka się i hamuje dalszy wyciek. Ryzyko eksplozji butli z gazem jest o wiele mniejsze niż zbiornika na tradycyjne paliwo.
Jeśli decydujemy się na kupno używanego samochodu już z zamontowaną instalacją LPG, należy zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów, które zminimalizują możliwość wystąpienia problemów technicznych i poniesienia dodatkowych kosztów. Przede wszystkim przyjrzeć się trzeba książce serwisowej i wpisom o regularnych, przepisowych kontrolach
i wykonywanych czynnościach serwisowych. Należy sprawdzić czas eksploatacji poszczególnych komponentów, ponieważ np. reduktor po przejechaniu przez pojazd 100 tys. kilometrów, tak jak w przypadku innych części eksploatacyjnych, musi być wymieniony na nowy. To samo tyczy się listwy wtryskowej. Oba te elementy w zależności od konstrukcji kosztują ok. 200 zł. Jeśli natomiast instalacja pracuje w pojeździe już blisko 10 lat, pamiętajmy, że zgodnie z przepisami konieczna jest wymiana zbiornika na gaz wraz
z wielozaworem, a to już koszt nawet 600 zł.
Niepokojącymi sygnałami świadczącymi o złym stanie technicznym instalacji mogą być zaburzenia w płynności przełączania źródła zasilania z benzyny na gaz i odwrotnie, niekontrolowane zmiany obrotów silnika czy też jego gaśnięcie. Stałe świecenie się na desce rozdzielczej kontrolki „check engine” może natomiast oznaczać, że w skutek źle działającej instalacji może być uszkodzony m. in. katalizator. Warto się wówczas zastanowić, czy nasz wybór o zakupie padł na odpowiedni egzemplarz.
Jeśli jednak sami nie czujemy się na siłach, aby rzetelnie zweryfikować stan techniczny pojazdu warto przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie zwrócić się o pomoc do wykwalifikowanego rzeczoznawcy techniki samochodowej. Lista rzeczoznawców dostępna jest na stronie Ministerstwa Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Koszt takiej usługi to ok. 200 – 300 zł.
Źródło: Motointegrator.pl
Najnowsze
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
Volvo EX30, najmniejszy SUV szwedzkiej marki, udowadnia, że bezpieczeństwo nie jest kwestią rozmiaru. Model ten właśnie uzyskał maksymalną, pięciogwiazdkową ocenę w najnowszych testach bezpieczeństwa Euro NCAP, potwierdzając tym samym zaangażowanie szwedzkiej marki w zapewnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zwłaszcza w wymagających warunkach miejskich -
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
-
Nowa Toyota Hilux Mild-hybrid 48V od 170 900 zł netto
-
Dacia Duster z tytułem CAR OF THE YEAR POLSKA 2025
-
To auto kończy właśnie 10 lat – było pierwszą hybrydą coupe tej japońskiej marki
Zostaw komentarz: