Ile zarabiają kierowcy Formuły 1? Stawki na 2022 rok
Formuła 1 to nie tylko sport, ale również wielki biznes. Dziś pytamy: ile zarabiają kierowcy Formuły 1 i czy wypłaty pochodzą jedynie od zespołów?
Spis treści
- Ile zarabiają kierowcy Formuły 1?
- Kierowca F1 – zarobki wcale nie muszą pochodzić z wypłat od zespołu
- Zarobki kierowców F1 w 2022 roku (szacowane)
Wielkie pieniądze, które ponoć rządzą światem, umościły się w królowej sportów motorowych – Formule 1 – na dobre. Od wielu lat to tam kierowcy zarabiają największe stawki i tam lgną najwięksi sponsorzy: koncerny paliwowe, producenci alkoholi, papierosów, farmaceutyków czy napojów energetycznych. Zastanawialiście się kiedyś, ile zarabiają kierowcy Formuły 1?
Ile zarabiają kierowcy Formuły 1?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Pozostają nam szacunkowe dane i obliczenia. Na wynagrodzenie zawodników składa się nie tylko kontrakt z daną ekipą, ale również umowy sponsorskie, występy w reklamach oraz inne aktywności marketingowe, które przynoszą zyski.
W zeszłym roku najwięcej miał zarobić Lewis Hamilton. Według danych jest to około 35 milionów euro. Do tego dochodzą sesje fotograficzne w magazynach modowych, współpraca z firmami odzieżowymi, marką okularów Police oraz szeroko zakrojona współpraca z Tommym Hilfigerem, gdzie Hamilton firmuje swoim nazwiskiem całą kolekcję. Siedmiokrotny mistrz świata stara się oddać światu jak najwięcej. Majątek kierowcy Mercedesa jest szacowany na 300-350 milionów funtów, a Hamilton przekazał 7 procent swoich zarobków na akcje charytatywne. W 2022 roku miało to być blisko 20 milionów funtów – wspiera młodzież, edukację oraz sektory związane z zatrudnieniem.
Na drugim miejscu znalazł się Max Verstappen, który miał zarobić od 30 do 35 milionów euro. Holender zyskał sporo po podpisaniu długoterminowej umowy z Red Bullem, która jest ważna do końca 2028 roku.
Na trzeciej pozycji uplasował się Lando Norris, który również sporo zyskał po podpisaniu wieloletniego kontraktu z McLarenem. Brytyjczyk miał zarobić od 20 do 25 milionów euro. Co ciekawe, dopiero na czwartym miejscu w tym zestawieniu sklasyfikowano Fernando Alonso. Hiszpan w sezonie 2021 miał zyskać od 15 do 18 milionów euro.
Kierowca F1 – zarobki wcale nie muszą pochodzić z wypłat od zespołu
Należy jednak pamiętać, że nie każdą ekipę stać na takie wypłaty. Tyczy się to głównie mniejszych zespołów jak Williams, Haas czy Alfa Romeo. Trzeba również zwrócić uwagę na fakt, że kierowcy nie tylko zarabiają, ale dzięki swoim sponsorom i innemu wsparciu finansowemu „wykupują miejsce” w zespole, przez co niektórzy z nich są nazywani „paydriverami”. Określa się tak zawodnika, który zamiast zarabiać na kontrakcie z zespołem, sam dorzuca się do budżetu. Przez bardzo długi czas mówiono tak o Lance’u Strollu, czy rosyjskich kierowcach, którzy mieli swoje epizody w królowej sportów motorowych.
Niedawnym takim przykładem był Nikita Mazepin, który dzięki rodzinnej firmie Uralkali miał zapewnione miejsce w amerykańskim zespole Haas. Firma została sponsorem tytularnym ekipy, ale ze względu na agresję Rosji w Ukrainie umowa została zerwana. Plusem kontraktu był fakt, że zespół w ogóle przetrwał, a pieniędzy pozyskanych w ten sposób ekipa Haas nie ma zamiaru oddawać.
Ile zarabiają kierowcy Formuły 1? Oto zarobki szacowane na podstawie ich zysków z poprzedniego sezonu.
Zarobki kierowców F1 w 2022 roku (szacowane)
Kierowca | Zespół | Zarobki (mln euro) |
Lewis Hamilton | Mercedes | 40 |
Max Verstappen | Red Bull | 35 |
Fernando Alonso | Alpine | 20 |
Sebastian Vettel | Aston Martin | 15 |
Daniel Ricciardo | McLaren | 15 |
Charles Leclerc | Ferrari | 12 |
Carlos Sainz | Ferrari | 10 |
Valtteri Bottas | Alfa Romeo | 10 |
Lance Stroll | Aston Martin | 10 |
Sergio Perez | Red Bull | 8 |
George Russell | Mercedes | 5 |
Lando Norris | McLaren | 5 |
Esteban Ocon | Alpine | 5 |
Pierre Gasly | AlphaTauri | 5 |
Alex Albon | Williams | 2 |
Guanyu Zhou | Alfa Romeo | 1 |
Mick Schumacher | Haas | 1 |
Nikita Mazepin | Haas | 1 |
Nicholas Latifi | Williams | 1 |
Yuki Tsunoda | AlphaTauri | 0.75 |
Najnowsze
-
Elektryczny SUV Cadillac Vistiq wjedzie do salonów w 2025 roku
Cadillac coraz chętniej wkracza w świat elektrycznych samochodów. Po zaprezentowaniu modeli takich jak Celestiq czy Escalade IQ, teraz przyszedł czas na kolejnego elektrycznego SUV-a. Cadillac Vistiq ma być autem, dzięki któremu amerykańska marka będzie miała swój ,,luksusowy” model w każdym segmencie SUV-ów. -
Alfa Romeo Junior jednym z finalistów konkursu „Car of the Year”
-
Kia EV3 w gronie finalistów konkursu Car of the Year 2025
-
Europejska premiera BYD Sealion 7
-
Cupra Formentor VZ5 w edycjach specjalnych
Zostaw komentarz: