Honda Adventure Day 2020 odbędzie się już we wrześniu! To prawdziwa gratka dla fanów motocykli!
Już po raz kolejny Honda zaprasza właścicieli motocykli tej marki – od PCXa do Goldwinga – na Honda Adventure Day, zlot miłośników jazdy turystycznej i terenowej. Odbędzie się on w weekend 4-6 września w ramach Rajdu Tukan.
Uczestnicy Honda Adventure Day będą mogli doświadczyć jazdy zarówno po asfalcie, jak i w terenie. Organizatorzy obiecują, że trasy zostaną przygotowane tak, by dostarczyć frajdy zarówno niedoświadczonym kierowcom jeżdżącym zazwyczaj po asfalcie, jak i tym bardziej zaawansowanym, zaprawionym w przeprawach przez błoto. Zainteresowani jeźdźcy będą mogli wystartować w klasyfikacji ogólnej Rajdu Tukan.
Przeczytaj też: Honda stworzyła samopoziomujący motocykl
W ramach 230 km asfaltowej trasy ADVENTURE, pozwalającej docenić walory widokowe Dolnego Śląska, odbędzie się rajd na orientację, podczas którego uczestnicy będą musieli wykonać określone zadania zgodne z charakterem jazdy turystycznej.
Trasa OFF ROAD to natomiast około 80 km jazdy po drogach polnych, szutrowych i duktach leśnych dopuszczonych do ruchu drogowego. Wyznaczono ją na dojazdówkach Rajdu Tukan, jednak uczestnicy nie będą mieli obowiązku startu na odcinkach specjalnych. Łączna długość OSów wyniesie ok. 55 km, przy czym osoby zdecydowane na start w odcinkach specjalnych będą musiały zaopatrzyć swoje maszyny w opony kostkowe.
Przeczytaj też: Honda prezentuje CBR250RR
Przewidziano osobne klasyfikacje dla startujących na motocyklach Honda oraz nagrody dla wszystkich, którzy wezmą udział w Honda Adventure Day.
Podczas zlotu Honda udostępni do jazd testowych trzy wersje nowego modelu motocykla Africa Twin 1100 – CRF1100 Africa Twin DCT oraz dwie wersje modelu CRF1100 Africa Twin Adventure Sports.
Zapisu na Honda Adventure Day można dokonać jedynie u autoryzowanego dealera motocykli marki Honda, korzystając z 50-procentowej zniżki dotyczącej opłaty startowej.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: