![](https://www.motocaina.pl/thumbor_image/1920/864/1/0/!2F2022!2F04!2FRenault.jpg)
Hipnoza drogowa – co to jest? Jak sobie z nią radzić?
Czy zdarza ci się przejechać kilkadziesiąt kilometrów i zupełnie tego nie pamiętać? Dotykający kierowców na dłuższych, prostych i monotonnych odcinkach drogi stan tzw. hipnozy drogowej czy autostradowej niejednokrotnie prowadzi do bardzo niebezpiecznych sytuacji, gdy naszej uwadze może umknąć pojazd włączający się do ruchu lub przeszkoda.
Hipnoza drogowa – co to jest?
Utrzymanie skupienia za kierownicą często może być utrudnione w konkretnych warunkach, gdy na drodze, którą się poruszamy, niewiele się dzieje. Koncentracja kierowcy może bardzo szybko osłabnąć na przykład na drodze o ruchu jednokierunkowym. Uwagę możemy łatwo utracić szczególnie na dłuższych, prostych odcinkach i takie zjawisko nazywane jest „hipnozą drogową”.
Muszą na nią uważać zwłaszcza kierujący jeżdżący po drogach szybkiego ruchu i znajdujący się sami w pojeździe. Prowadzenie w stanie tzw. hipnozy drogowej przypomina jazdę, kiedy jesteśmy senni i zmęczeni. Stan ten może pojawić się, gdy kierujemy wzrok w jeden punkt, na przykład wpatrując się w linie na drodze. Tzw. hipnozy drogowej nie da się uniknąć także nocą, wtedy często bezwiednie możemy utkwić wzrok w snopie światła naszego samochodu lub tylnych światłach pojazdu jadącego przed nami. Niejednokrotnie może to trwać dość długo, zdarza się bowiem, że kierowcy „budzą się” dopiero po 10-20 kilometrach przejechanych w tym stanie i nie potrafią przypomnieć sobie, jak wyglądał przebyty właśnie odcinek drogi czy nawet ostatnich kilka godzin jazdy.
Hipnoza drogowa – jak sobie z nią radzić?
Monotonnej jeździe dłuższymi odcinkami często może sprzyjać sama geometria drogi, kiedy przez wiele kilometrów nie wykonujemy żadnych skrętów, wymuszających konieczność czuwania, a także brak urozmaicenia terenu czy przydrożnej zieleni.
![Hipnoza drogowa - co to jest? Jak sobie z nią radzić?](https://www.motocaina.pl/thumbor_image/770/9999/0/0/!2F2022!2F04!2FRenault.jpg)
Utrata koncentracji za kierownicą spowalnia czas reakcji na zagrożenie. Kierowca, który utracił czujność, może o wiele później uświadomić sobie zaistnienie niebezpiecznej sytuacji na drodze, zidentyfikować przeszkodę, podjąć decyzję o działaniu i ostatecznie może nie zdążyć z wykonaniem odpowiedniego manewru. Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault, radzi:
Kiedy wybieramy się w dłuższą podróż, a okres świąteczny temu sprzyja, musimy wziąć pod uwagę prawdopodobieństwo monotonnej jazdy i odpowiednio się do niej przygotować. Na pewno nie wsiadajmy za kierownicę zmęczeni, zadbajmy też o żywszą muzykę w samochodzie, gdyż uczucie senności może zostać wywołane przez relaksacyjne dźwięki czy nawet słuchanie nudnych podcastów. Jeśli jadą z nami pasażerowie, pomóc może także niezbyt absorbująca rozmowa.
Najnowsze
-
Pachnieć Rolls-Roycem? Teraz można! Marka wprowadza nowy zapach perfum Rolls-Royce Scent
Rolls-Royce, synonim luksusu i wyrafinowania, przenosi doświadczenie podróżowania swoimi samochodami na nowy, zmysłowy poziom. Wprowadzając Rolls-Royce Scent, marka debiutuje z unikalnym konceptem zapachowym, który wzbogaca wnętrze flagowego modelu Phantom o nowy wymiar doznań. -
Citroen C5 X PHEV 225 KM – test. Hybryda, która cię zaskoczy
-
70 990 zł za nowe, spalinowe auto z takim wyposażeniem? MG3 miażdży konkurencję!
-
Chiński desant na polskie drogi – spis modeli i cen. Czy Kowalski z Malinowską wiedzą, co kupują?
-
Masz problem z odpaleniem swojego diesla w mroźny poranek? Te sposoby ci pomogą
Zostaw komentarz: