Hamilton najszybszy w testach F1
Po czterech dniach testów w Jerez zespoły F1 odpoczywać będą tylko do środy, kiedy rozpoczną się następne treningi. Najszybszy w tym tygodniu okazał się Lewis Hamilton. Robert Kubica był dzisiaj czwarty.
Lewis Hamilton |
![]() |
fot. McLaren
|
Ze względu na różne zadania i programy zaplanowane przez teamy, a także kapryśną pogodę, trudno jest porównywać czasy osiągane przez zawodników w ciągu ostatnich czterech dni.
Najlepszym czasem może się jednak pochwalić w tym tygodniu Lewis Hamilton. Pomimo, że sobotnia sesja rozpoczynała się na mokrym torze, we wczesnych godzinach popołudniowych kierowcy mieli do dyspozycji już znacznie lepsze warunki. Obiecująco wyglądały dzisiaj przejazdy Rubensa Barrichello w Williamsie FW 32. Zespół pracował przez pierwsze trzy dni nad ustawieniem silnika Coswortha. Dzisiaj, zanim pojawiły się problemy ze skrzynią biegów, był w stanie wykonać prawie cały zaplanowany program.
Robert Kubica, który odnotował dzisiaj czwarty czas, był tylko o kilkanaście tysięcznych wolniejszy niż kierowca Williamsa i o ponad 0,3 sekundy szybszy niż Michael Schumacher. Polak stwierdził, że każdy dzień przynosi zdecydowaną poprawę w ustawieniu bolidu co wskazuje, że zespół obrał właściwy kierunek prac.
Tor Jerez powita ponownie kierowców F1 w przyszłą środę.
Poz. |
Kierowca |
Zespół |
Czas |
Różnica |
Liczba okrążeń |
1 |
Lewis Hamilton |
McLaren |
1:19,583 |
– |
113 |
2 |
Adrian Sutil |
Force India |
1:20,180 |
+0,597 |
83 |
3 |
Rubens Barrichello |
Williams |
1:20,341 |
+0,758 |
90 |
4 |
Robert Kubica |
Renault |
1:20,358 |
+0,775 |
85 |
5 |
Michael Schumacher |
Mercedes |
1:20,613 |
+1,030 |
83 |
6 |
Sebastian Vettel |
Red Bull |
1:21,203 |
+1,620 |
89 |
7 |
Felipe Massa |
Ferrari |
1:21,485 |
+1,902 |
160 |
8 |
Pedro de la Rosa |
Sauber |
1:22,134 |
+2,551 |
105 |
9 |
Lucas di Grassi |
Virgin |
1:22,912 |
+3,329 |
63 |
10 |
Jaime Alguersari |
Toro Rosso |
1:38,734 |
+4,489 |
98 |
Najnowsze
-
XPENG w Polsce: poznaj kolejną chińską markę, która chce podbić Polskę i Europę
Chińskie marki samochodowe? Brzmi znajomo, prawda? Ale XPENG to coś więcej niż tylko kolejny gracz z Dalekiego Wschodu, który chce podbić europejskie rynki. To marka stawiająca na trzy filary, które mogą przekonać nawet najbardziej sceptycznych polskich kierowców. -
Czy Twój samochód niszczy planetę? Szokująca prawda o emisjach CO2 i codziennych wyborach
-
Motocykl w firmie: jak legalnie odliczyć VAT i koszty? Sprawdź, co mówią przepisy!
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
-
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
Zostaw komentarz: