GP Abu Zabi: Kimi Raikkonen sensacyjnym zwycięzcą

4 listopada 2012

Kimi Raikkonen po prawie czterech latach przerwy wygrał 80. wyścig dla zespołu Lotus. Drugi był Alonso, a trzeci startujący z Pit Lane Vettel.

To był niesamowity wyścig dla wszystkich. Zabawnie i ciekawie zaczęło już być przed startem: inżynierowie Red Bulla poinformowali, że w bolidzie Vettela zmieniono skrzynię biegów, ustawienia oraz dokonano szeregu poprawek.

Piękne zwycięstwo Raikkonena

fot. Pirelli

Do dość śmiesznej sytuacji doszło na kółko instalacyjnym, gdzie de la Rosa nie wystartował, ponieważ… w jego koło zaplątał się koc ogrzewający opony, zostawiony przez nierozważnego mechanika HRT. Start był bardzo ciekawy. Sporo działo się zarówno z przodu, jak i z tyłu stawki. Nico Hulkenberg został wplątany w kolizję z Senną oraz di Restą. Niestety wyścig dla młodego Niemca zakończył się na pierwszym zakręcie. Swój start idealnie wykonał Raikkonen, który jak z procy wystrzelił z zajmowanego miejsca. Inaczej w przypadku Webbera, który kompletnie zaspał na starcie. Jakby tego było mało, został wyprzedzony – bez użycia systemu DRS – przez Fernando Alonso.

Pecha miał również Vettel, który uszkodził skrzydło. Jednak sporych emocji dostarczył dziś Nic Rosberg, który z impetem uderzył w borykającego się z kłopotami Naraina Karthikeyana. Mało brakowało, a Hindus miałby bliskie spotkanie z Mercedesem Niemca. Po tym wypadku na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Podążający za Ricciardo Vettel znów miał pecha. Niemiec, zmuszony uciekać przed wolno jadącym Toro Rosso, uderzył w styropianowy znak i jeszcze bardziej uszkodził skrzydło, przez co zespół został zmuszony do ściągnięcia go do pit stopu.

Po restarcie pech sięgnął również prowadzącego ze sporą przewagą nad Raikkonem Hamiltona. Anglik przez awarię bolidu został zmuszony do wycofania się z wyścigu. Pozycję lidera – której nie oddał do samego końca – objął Kimi Raikkonen, którego Alonso starał się dogonić. Niestety Hiszpan nie zdołał wyprzedzić Fina i zakończył wyścig tuż za nim.

Sporo nerwów na tor wprowadził Mark Webber, który przy wyprzedzaniu Felipe Massy wrócił niespodziewanie na tor z prawej strony zawodnika Ferrari, co spowodowało panikę u Brazylijczyka i w rezultacie obrót i stratę paru pozycji.

Kiedy wszyscy myśleli, że wyścig zakończy się spokojnie, doszło do kolejnej kraksy i wyjazdu samochodu bezpieczeństwa. Do kolizji doszło między wyprzedzającymi Grosjeana di Restą i Perezem. W karambolu ucierpiał również Mark Webber, który nie ze swojej winy zakończył GP Abu Zabi na poboczu. Za całe zajście ukarano Pereza, który musiał odbyć karę 10 sekund postoju w boksie. Ciekawie było również pod koniec wyścigu, gdzie będący na czwartym miejscu Vettel wyprzedził Buttona, a Alonso próbował dogonić Raikkonena. W rezultacie wyścig zakończył się pięknym zwycięstwem Raikkonena, za którym na metę wpadł Alonso, a następnie Vettel, dla którego był to jeden z najbardziej emocjonujących GP w tym sezonie.

Teraz dwa tygodnie przerwy i czas na GP USA na torze Austin.

1 K.Raikkonen Lotus 1:45:58.667 25

2 F.Alonso Ferrari +0,8 18

3 S.Vettel Red Bull +4.1 15

4 J.Button McLaren +7.7 12

5 P.Maldonado Williams +13.0 10

6 K.Kobayashi Sauber +20.0 8

7 F.Massa Ferrari +22.8 6

8 B.Senna Williams +23.5 4

9 P. di Resta Force India +24.1 2

10 D.Ricciardo Toro Rosso +27.1 1

11 M.Schumacher Mercedes +28.0