Koniec Mondeo bliski? Ford zamknie dużą część swoich dilerów w Europie. W Polsce bez zmian

Przedstawiciele Forda na Starym Kontynencie powinni zacząć się martwić. Poprzednie działania firmy chyba nie odniosły oczekiwanego skutku i amerykański producent zamierza zrealizować kolejny plan, mający zwiększyć przychody.

Ford od pewnego czasu podejmuje zastanawiające decyzje. Ogłosił na przykład, że uśmierca kilka swoich dobrze znanych modeli, ponieważ nie rokują one na przyszłość. Można zrozumieć koniec C-Maxa, S-Maxa i Galaxy (choć te dwa ostatnie modele pojawią się też wkrótce w wersjach hybrydowych), ponieważ segment minivanów od lat już poważnie traci na znaczeniu. Ale koniec Mondeo? Wydaje się to nieprawdopodobne, ale obecna generacja będzie ostatnią. Ford nie ogłosił tego oficjalnie, ale wiadomo już, że z rynku amerykańskiego zniknie model Fusion (czyli tamtejsza wersja Mondeo), co w konsekwencji pociągnie za sobą europejską wersję.

Na razie jednak Ford sprzedaje Mondeo w Europie z powodzeniem; w Polsce ten model stanowi duży procent sprzedaży flotowej w całej gamie. Jednak wyraźnie widać, że przyszłościowa strategia marki na USA przewiduje wyłącznie SUV-y, pickupy oraz auta elektryczne. Nowy Focus w ogóle się tam nie pojawił, a oferowana Fiesta to model, który zniknął z Europy trzy lata temu – w Stanach też już nieprodukowany – ale nadal obecny w ofercie jako auto z roku modelowego 2019.

Przeczytaj też: Spór między dilerami Peugeota oraz centralną jest coraz poważniejszy

Teraz Ford ma nowy plan, który zdradził prezydent marki na Europę, Stuart Rowley, podczas rozmowy z Automotive News Europe. Wyjaśnia w niej, że rozwiązanie umów z dużą częścią dilerów poprawi zyskowność. Nie wiadomo jeszcze ilu z nich może być zmuszona do zamknięcia interesu, ale na przykład w Wielkiej Brytanii może to być nawet 180 przedstawicielstw na obecne 400. Jak tłumaczy Rowley, dilerzy to prywatni inwestorzy, więc zmniejszenie sieci dystrybucji, przełoży się na niższe ceny samochodów lub większe zyski firmy.

Przeczytaj też: Ford Puma – pierwsza jazda, wrażenia i opinia

Prezydent Forda na Europę tłumaczy też, że zmienia się rynek i sposoby docierania do klientów. Według niego odpowiedzią na ich potrzeby jest sprzedaż online, która zrekompensuje zmniejszenie liczby dilerów. Firma chce się też bardziej skupić na przedstawicielstwach specjalizujących się w rodzinie modelowej Transita, a więc autach użytkowych.

Nie ma danych, aby przypuszczać, że zmiany te dotkną także polski rynek.

Wydaje się, że gdy firma chce się rozwijać, to wprowadza nowe produkty, aby trafić w gusta szerszej grupy odbiorców. Rozwija też sieć dystrybucji, żeby łatwiej do nich trafić. Ford natomiast skupia się od pewnego czasu na zawężaniu swojej oferty. Teraz chce też pozbyć się części dilerów, którzy przecież są prywatnymi firmami, a ich właściciele zainwestowali własne pieniądze w zbudowanie salonu i sami muszą zarobić na swoje utrzymanie. Jednak generują dla centrali niepotrzebne koszty. Ford zapowiada także zwolnienie 12,5 tys. osób zatrudnionych w Europie. Ograniczanie oferty, dystrybucji i masowe zwolnienia to zwykle nie są działania typowe dla rozwijających się firm. Do czego zatem Ford zmierza?

Cieszy natomiast sytuacja w tej marki w Polsce – niedawno Ford Polska z dużym sukcesem wprowadził na nasz rynek udanego Forda Pumę, w polskich cennikach zawitały ceny i możliwość zamówienia nowego Forda Kugi. Na samochody jednak przyjdzie trochę poczekać, bo Ford zamknął fabryki aż do 4 maja, co może powodować opóźnienia w dostawach. Zawieszenie produkcji, ogłoszone 17 marca, potrwa w zależności od sytuacji pandemicznej, ograniczeń w poszczególnych państwach, możliwości dostawców i zdolności do działania sieci dilerów. Jednocześnie Ford i jego pracownicy są zaangażowani w liczne działania w całej Europie, pomagające ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa COVID-19, wspierając inicjatywy w poszczególnych krajach oraz aktywności prospołeczne. Obejmują one wytwarzanie sprzętu medycznego, takiego jak maseczki ochronne i respiratory, dostarczanie łóżek polowych na potrzeby personelu medycznego i przekazywanie pojazdów do różnych zastosowań, w tym transportu w krytycznych usługach medycznych, transportu ratowniczego oraz dostaw żywności. 

Nasze pierwsze wrażenia z jazdy Fordem Kugą jeszcze w tym miesiącu!

Ostatnio wprowadzoną odmianą Forda Mondeo był model hybrydowy – oto nasz test Ford Mondeo Hybrid.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze