
Ford Mustang GT3 wystartuje w 24-godzinnym wyścigu Daytona w 2024 roku
Ford Performance ujawnił plany dotyczące nowego wyścigowego Mustanga GT3, który od 2024 roku będzie brał udział w wyścigach International Motor Sports Association (IMSA), w tym w również w 24-godzinnym wyścigu w Daytona.
Ford Performance ujawnił plany dotyczące nowego wyścigowego Mustanga GT3, który od 2024 roku będzie brał udział w wyścigach International Motor Sports Association (IMSA), w tym w również w 24-godzinnym wyścigu w Daytona.
Powrót Mustanga do wyścigów to wspólny program Ford Performance i Multimatic Motorsports. Powrót do wyścigów zapowiedziały zarówno zespół fabryczny Forda z dwoma samochodami w klasie IMSA GTD Pro, zarządzany przez Multimatic, jak i zespoły prywatne z autami klasy GTD, które rozpoczną ściganie w 2024 roku od zawodów w Daytona.
Nowy wyścigowy Mustang GT3 będzie napędzany 5-litrowym silnikiem V8, opartym na jednostce napędowej Coyote, opracowanym przez Ford Performance i zbudowanym przez wieloletniego partnera w wyścigach i zwycięski zespół – M-Sport z Cumbrii w Anglii.
Ford i Multimatic udostępnią Mustangi GT3 zarówno zespołowi fabrycznemu, jak i zespołom prywatnym. Auta będą gotowe do użytku od początku sezonu 2024.
Tradycję wysokowydajnych wolnossących silników V8 na platformie Mustanga będzie kontynuowała specjalna jednostka napędowa, bazująca na znanym na świecie motorze o nazwie Coyote. Modyfikacje osiągów i konstrukcji sprawią, że będzie on gotowy do udziału w wyścigach długodystansowych na świecie w klasie GT3.
Nowy samochód wyścigowy – Mustang GT3 – będzie wyposażony w wykonane na zamówienie zawieszenie z krótkim i długim wahaczem z przodu i z tyłu, montowaną z tyłu skrzynię biegów, panele nadwozia z włókna węglowego, a także unikalny pakiet aerodynamiczny opracowany z myślą o spełnieniu wymogów klasy GT3.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: