
Ferrari szykuje niespodziankę
Z okazji swojego tysięcznego występu w Formule 1, Ferrari szykuje na Grand Prix Toskanii specjalne, okolicznościowe malowanie bolidu.
W najbliższy weekend, przy okazji Grand Prix Toskanii Ferrari stanie się pierwszym zespołem w historii, który osiągnie barierę tysiąca występów w rundzie Mistrzostw Świata Formuły 1.
Według nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze portalu Motorsport.com, z okazji swojego tysięcznego występu w Formule 1, Ferrari szykuje na Grand Prix Toskanii specjalne, okolicznościowe malowanie samochodu.
Bolidy Sebastiana Vettela i Charlesa Leclerca mają być pomalowane na ciemniejszy odcień czerwieni niż dotychczas. Ma to być nawiązanie do projektu samochodu z 1950 roku, Ferrari 125, którego trzy egzemplarze wystąpiły w trakcie ówczesnego Grand Prix Monako – Alberto Ascari ukończył wyścig w Monte Carlo na drugiej pozycji, Raymond Sommer przejechał linię mety jako czwarty, a Luigi Villoresi odpadł z rywalizacji.
Grand Prix Toskanii i tysięczny wyścig Ferrari w Formule 1 z pewnością będzie wyjątkowe dla Scuderii. Po raz pierwszy w tym specyficznym, koronawirusowym sezonie na trybunach zasiądą kibice! Spośród 2880 wejściówek, aż 800, czyli niemal jedna trzecia, zostało rozdysponowane między fankluby Ferrari.
Przeczytaj też: Zespoły Formuły 1 obawiają się powrotu kibiców na trybuny
Należy również wspomnieć, że wyścig odbędzie się na Mugello, torze, którego właścicielem jest Ferrari. Ferrari będzie również sponsorem tytularnym dziewiątej rundy tegorocznego sezonu.
I szkoda tylko, że cały ten wyjątkowy i uroczysty nastrój może (a nawet z pewnością tak będzie) popsuć fatalna forma zespołu, którego bolidy mają problem z zakwalifikowaniem się do Q3, a momentami nawet do Q2. W tym roku GP Włoch było pierwszym w historii Formuły 1, kiedy żaden kierowca Scuderii nie pojawił się w Q3 na Monzy.
Przeczytaj też: GP Włoch: ekscytująca rywalizacja i niespodziewane zwycięstwo Pierre’a Gasly’ego
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
W Q3 biorą udział wszyscy kierowcy
Anonymous - 5 marca 2021
W Q1 biorą udział wszyscy kierowcy 😉 w Q3 już tylko najszybsza dziesiątka