Extreme Moto 2010 – relacja i galeria

Już po raz piąty na warszawskim lotnisku Bemowo odbyło się emocjonujące Extreme Moto. W ciągu dwóch dni fani takich dyscyplin jak stunt, FMX, drifting oraz supermoto, mogli zobaczyć najbardziej utalentowanych polskich zawodników w akcji oraz występy dwóch młodych stunterek: Ewy Pieniakowskiej oraz Mani.

O tytuł najlepszego stuntera rywalizowało 25 zawodników, w tym dwie kobiety. Niestety podczas treningów Ewa Pieniakowska uległa kontuzji, co uniemożliwiło jej dalszą rywalizację. Do niedzielnego finału jury zakwalifikowało piętnastu najlepszych. W finale mogliśmy oglądać mistrzowskie popisy kuzyna Ewy – Stunter’a 13 (Rafał Pasierbek), Łukasza FRS (Łukasz Bełz), oraz Pasio (Adrian Pasek). Najlepszym zawodnikiem okazał się pierwszy z nich. Przejazdy Rafała są na wyoskim, światowym poziomie i wzbudzają podziw nie tylko widzów, ale również innych polskich stunterów.

Monika Koch, czyli Mania – stunterka
fot. Jola Żuk

Oto jak start w zawodach wspomina jedna z dwóch startujących stunterek – 19 letnia Mania (Monika Koch):
– Ze względu na tak duży plac, nie mogłam przepuścić okazji na trening, więc jeździłam od samego rana. Przydały się rady starszych kolegów stunterów. Były także dwie niemiłe sytuacje, m.in. przed południem pękł mi wężyk od palliwa, zdarzyło się małe spięcie i mój motocykl się zapalił. Udało się go jednak ugasić, a sytuację opanować; obyło się bez strat. Potem siadła mi pompa paliwa, jednak Cygan i Qdłaty poradzili sobie z tym w błyskawicznym tempie, za co bardzo im dziękuję. Jeździło mi się super. Startowałam tylko w sobotę i to był mój pierwszy udział w Extreme Moto Bemowo. Jestem bardzo zadowolona ze swojego przejazdu. Ujeżdżam F4 is od zaledwie 3 tygodni, właściwie po 10 miesięcznej przerwie. Zawody EXM dla mnie to super sprawa. System oceniania jest już wg kryterium przyjętego w większości stron świata; obyło się też bez obsuw czasowych. Jeśli chodzi o prowadzących to także dawali radę. Przez te dwa dni ani przez chwilę nie było nudy, co chwilę działo się coś innego: stunt, fmx, supermoto, były też rozrywki dla najmłodszych. Dla nas, stunterów, było sporo miejsca do trenowania, co jest dużym atutem takiej imprezy. Osobiście bardzo mi się podobało, choć nie obyło się bez trudności. Zabrakło zmieniarki do opon, która w tamtym roku była… Teraz zawodnicy sami musieli sobie radzić w tej kwestii. Stunt show był dobrze zorganizowany, wszyscy byli podzieleni na 2 grupy, zarówno pierwszego jak i drugiego dnia, co pomogło też sędziom w ewentualnych naradach – podsumowuje Monika.

Kolejną budzącą ogromne zainteresowanie dyscypliną, był – jak co roku – freestyle. W konkursie wzięło udział 20 zawodników z całej Polski, z Bartkiem Ogłazą na czele. Podczas sobotnich prezentacji silny wiatr bardzo utrudniał wykonywanie wszelkich ewolucji, za to w niedzielę zawodnicy FMX mogli w pełni rozwinąć „skrzydła”. Dzięki temu widzowie mogli podziwiać wspaniełe flipy Działa (Piotr Potaczało) oraz niestamowite salta w wykonaniu Bartka Ogłazy.

fot. Jola Żuk

Odbyły się także zawody supermoto – mieszanki motocrossu i wyścigów drogowych. Duże prędkości, skoki oraz długie i efektowne slajdy u niejednego widza wzbudziły zachwyt i podziw.

Fanom samochodów, ani samym drifterom wiatr nie przeszkadzał, a nawet sprzyjał. Widowiskowe poślizgi, ryk silników i zapach palonej gumy, przeplatały się z pokazami aut marzeń. Podczas imprezy -oprócz podziwiania profesjonalistów – każdy mógł zasmakować sportowej rywalizacji na torze kartingowym w wyścigu Red Bull As w Karcie. Jest to kilkuetapowy program, który trwa od 1 maja do 4 września i obejmuje najlepsze tory gokartowe w Polsce. To jedyna w swoim rodzaju rywalizacja, która umożliwia w finale każdemu powyżej 12 roku życia i spełniającemu wymogi regulaminowe bezpośrednią rywalizację z kierowcą Red Bull Racing – Markiem Webberem

Klimat imprezy sprzyjał wypoczynkowi w sportowej i rodzinnej atmosferze. Widok ojca z dzieckiem na ręku nikogo nie dziwił. Zaskoczeniem natomiast dla widzów i pewnie samej zainteresowanej było jednak inne, niecodzienne wydarzenie. Podczas imprezy przy aplauzie widzów jeden ze stunterów Beku (Wojtek Kozioł) oświadczył się swojej dziewczynie. Oświadczyny zostały przyjęte.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

palenie gumy skakanie to extra rzecz sam to testowalem sprubujcie nie znudzi się wam muwie serio

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

palenie gumy skakanie to extra rzecz sam to testowalem sprubujcie nie znudzi się wam muwie serio

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze