
Niedługo prawo jazdy stracisz w całej Europie. Wszystko przez TRAN i jednego Polaka
Unia Europejska coraz bardziej zaczyna się interesować kontrolowaniem i karaniem kierowców na terenie wspólnoty. Dopiero co pisaliśmy o pomyśle skracania terminów ważności praw jazdy, a już mowa o kolejnej poważnej zmianie, która dotknie wszystkich kierujących.
Wspólny unijny system informowania o wykroczeniach kierowców
Wiele się ostatnio dzieje w Komisji Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego (TRAN), która opracowuje nowe przepisy dotyczące kierowców. Będą one częścią pakietu Bezpieczeństwa Drogowego, jaki ma wejść w życie już w 2024 roku.
Wśród nowości jest dyrektywa o wymianie informacji pomiędzy krajami należącymi do Unii Europejskiej. Dzięki temu wykroczenia drogowe przestaną być traktowane „lokalnie”. Obecnie co prawda kierowca uchylający się od zapłacenia mandatu z Niemiec, może otrzymać stosowne wezwanie na swój polski adres, ale według projektu zmian, służby w całej unii będą wiedziały o przewinach każdego kierującego.
Taki system pozwoli również na wymianę informacji dotyczących zatrzymanych praw jazdy. Obecnie kierujący tracący uprawnienia w Polsce (na przykład za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h), może swobodnie jeździć za granicą. Uprawnienia są mu zatrzymywane elektronicznie, więc przed policją w innym kraju może nadal wylegitymować się autentycznym prawem jazdy.
Czy system start/stop trzeba wyłączać zimą? Eksperci nie mają wątpliwości
Stracisz prawo jazdy w jednym kraju, stracisz w całej UE
Wraz z wejściem w życie proponowanych zmian, takie zabiegi staną się niemożliwe. Jeśli kierujący straci prawo jazdy w jakimś kraju lub zostanie mu ono okresowo zatrzymane, straci je na terenie całej Unii Europejskiej. Dzięki wymianie informacji między policjami różnych krajów, służby będą mogły natychmiast sprawdzić, czy kontrolowany kierowca nie przeskrobał czegoś poważnego gdzieś indziej.
Ciekawostką na temat tych zmian jest to, że za projektem tej zmiany stoi europoseł PiS Kosma Złotowski, który wraz ze swoim kolegą Petarem Vitanowem z Bułgarii, przygotował stosowne prawo zdanie. Jak sam stwierdził:
Ambitne cele Wizji Zero nie mogą zostać osiągnięte bez możliwości egzekwowania kar za wykroczenia drogowe popełnione przez zagranicznych kierowców. Państwa członkowskie muszą mieć narzędzia do wymiany informacji i skutecznej identyfikacji sprawców wykroczeń drogowych. Jazda za granicą nie powinna oznaczać bezkarności, także dla kierowców z krajów trzecich.
Dodajmy też, że na tapecie jest także pomysł ujednolicania systemu karania kierowców. Już teraz Komisja Parlamentu Europejskiego postuluje, aby kierowcy tracili prawa jazdy w przypadku:
- jazdy pod wpływem alkoholu
- spowodowania wypadku drogowego
- prowadzenia pojazdu bez ważnego prawa jazdy
- przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Komentarze:
Ewa - 2 grudnia 2023
Mściwy starych który pewnie jak był młody to mu „laski nie dawały” i teraz mści się na innych.
Antek - 1 grudnia 2023
Niech unia die zajmie poważniejszymi tematami albo będzie tak że zacznie rządzić orbsn kaczynski czy fico a lbo Piza unia drbild jedne