Ekologiczna twarz Mitsubishi
Elektryczne Mitsubishi i-MiEV oficjalnie debiutowało półtora roku temu w Paryżu. Rok temu pojawiło się w sprzedaży. Uwagi klientów, którzy przetestowali auto w praktyce, zaowocowały pierwszą poważną modernizacją.
Mitsubishi i-MiEV |
![]() |
fot. Mitsubishi Motors
|
Założeniem wprowadzanych zmian jest nadanie pierwszemu seryjnie produkowanemu modelowi elektrycznemu jakości klasy premium. Przeobrażeniu uległo wnętrze i wyposażenie, m.in. dodany został system dźwiękowy ostrzegający o zbliżającym się innym pojeździe. A że w międzyczasie również produkcja baterii litowo-jonowych wyraźnie się rozwinęła, modernizacja idzie w parze z obniżeniem cen, i to o 30%.
Mitsubishi i-MiEV przeciera szlak dla kolejnych modeli elektrycznych i hybrydowych typu plug-in – w kolejce czeka ich już osiem, na rynku mają się pojawić do 2015 roku. Stanowi również wyraz nowej polityki ekologicznej firmy.
Mitsubishi i-MiEV – ładowanie |
![]() |
fot. Mitsubishi Motors
|
Jak dotąd na całym świecie sprzedano już ponad 15 tysięcy egzemplarzy. Te dane, w świetle wprowadzonych modernizacji i obniżki cen, mogą znacząco wzrosnąć.
Model 2012.5 został wyposażony w nową deskę rozdzielczą z przeprojektowaną konsolą środkową. Sama deska została też pokryta miękkim, ciemnobrązowym plastikiem. Nowa jest również tapicerka i panele drzwiowe, uwagę zwracają też jasnosrebrzyste wstawki po obu stronach powierzchni panelu głównego, takież obwódki kratek wentylacyjnych, przyciski sterowania systemem klimatyzacji i klamki wewnętrzne.
Zwiększenie estetyki idzie w parze z rozbudowaniem wyposażenia. W nowym modelu dodano m.in. system podgrzewania przednich foteli, zintegrowany zestaw audio, system zdalnego sterowania, funkcję timera systemu ładowania i wskaźnik poziomu naładowania zespołu akumulatorów.
Samochody z roku modelowego 2011 i 2012 kosztują teraz o 30% mniej niż dotąd, czyli 112 914 zł brutto. Znacznie lepiej wyposażony i zmodernizowany model Mitsubishi i-MiEV z roku modelowego 12.5 kosztuje 122 300 zł brutto.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: