Dodge Challenger SRT Super Stock – najpotężniejszy i najdroższy Challenger na rynku
W zeszłym miesiącu Dodge Challenger SRT Super Stock 2020 został ogłoszony najpotężniejszym Challengerem dostępnym w sprzedaży od czasów Demona. Dziś wiemy, że jest też najdroższym spośród wszystkich Challengerów.
SRT Super Stock technicznie jest pakietem opcji dla SRT Hellcat Redeye Widebody, który kosztuje 3000 dolarów. Dodajmy do tego cenę podstawową Hellcat Redeye Widebody i opłatę docelową, a otrzymamy końcową cenę 81 090 dolarów, czyli ponad 301 200 złotych.
Przeczytaj też: Dodge Challenger SRT Hellcat Redeye – teksańska masakra, którą każdy chciałby przeżyć?
Dodge Challenger SRT Super Stock ma doładowanie mocy i kilka gadżetów Demona. Moc jest zwiększana do 807 KM, a do tego dostaje się później automatyczną zmianę przełożeń i opcjonalny tylny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu Hellcat Redeye 3.09: 1.
Zawieszenie zostało ulepszone, aby zoptymalizować przyczepność z tyłu podczas premiery, ale fabrycznie Super Stock otrzymuje 18-calowe koła z oponami radialnymi. Wszystko to, według Dodge’a, pozwala na przejechanie ćwierć mili (około 402,3 metra) w 10,5 sekundy.
Produkcja Dodge Challenger SRT Super Stock rusza jesienią. Po jakimś czasie samochody będą dostępne u dealerów.
Najnowsze
-
TEST Peugeot 508 SW PSE – Shooting Brake z akcentem Le Mans
Hybryda z napędem na cztery koła, będąca dziełem inżynierów Peugeot Sport Engineered. Ten opis dotyczy zarówno startującego w 2023 roku w Le Mans modelu 9×8 Hypercar, jak i trochę łatwiej dostępnego 508 PSE. Sprawdziłyśmy w naszym teście, co oferuje francuski shooting brake ze sportowym akcentem. 508 SW PSE to inaczej mówiąc, sportowa ingerencja we francuskie […] -
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
-
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
Zostaw komentarz: