Dlaczego kobiety boją się jazdy po torze?
"Zastanawiam się, dlaczego kobiety pozostają zawsze po tej drugiej stronie i nie chcą spróbować swoich sił na torze? Czy to strach przed rywalizacją, pokazaniem swoich umiejętności za kierownicą? A może to panowie nie pozwalają „rozwinąć skrzydeł" swoim ukochanym?" - pyta w swoim felietonie Małgorzata Czaja.
Magda Becella podczas wrocławskiej edycji Pucharu Kobiet Motocaina.pl |
fot. Maciej Niechwiadowicz
|
Raz w miesiącu, od marca do października, odbywają się we Wrocławiu wyścigi równoległe samochodów. Impreza rozgrywana jest na torze zamkniętym, a w zawodach może wystartować każdy kto posiada prawo jazdy oraz sprawny technicznie samochód. Otwarta formuła zawodów kusi wielu kierowców amatorów i na starcie stawia się ich zawsze około sześćdziesięciu. Niepokojącym dla mnie jest jednak fakt znikomej wręcz ilości startujących kobiet. W zasadzie oprócz chęci do wspólnej zabawy z nutką rywalizacji i wysokim poziomem adrenaliny nie potrzeba nic więcej, by stanąć na starcie. Tym bardziej, że sporo pań przychodzi kibicować lub oglądać zmagania. Zastanawiam się, dlaczego pozostają zawsze po tej drugiej stronie i nie zechcą spróbować swoich sił na torze. Czy to strach przed rywalizacją, pokazaniem swoich umiejętności za kierownicą? A może to panowie nie pozwalają „rozwinąć skrzydeł” swoim ukochanym. Jak to jest właściwie z nami, kobietami?
Załoga Motocaina.pl w składzie Magda Wilk jako kierowca i Jola Żuk jako pilot, podczas Pucharu Wiosny 2010. |
fot. Motocaina.pl
|
Cykl rozgrywany jest we Wrocławiu od 2008 roku, w 2010 roku Motocaina.pl była patronem imprezy (podsumowanie zawodów tutaj). Właśnie z kobiecego portalu motoryzacyjnego dowiedziałam się o zawodach i postanowiłam w nich wziąć udział. Startów nie traktuję jako czysto sportowej rywalizacji; o to trudno, gdy zawodnicy są podzieleni na klasy pojemnościowe, a auta w ich obrębie są praktycznie nieporównywalne. Jest to dla mnie przede wszystkim trening umiejętności jako kierowcy, możliwość sprawdzenia siebie i auta. Zawody są na tyle bezpieczne, że można przyjechać samochodem, którym jeździ się na co dzień do pracy, po zakupy i weekendowy wypad za miasto. Ze względu na bezpieczeństwo startuje się w kasku. Zawodnik ma do pokonania dwa przejazdy, po cztery okrążenia toru. O wyniku końcowym decyduje suma dwóch przejazdów. Na każdej eliminacji jest inna konfiguracja trasy. Przed zawodami można, a nawet trzeba skorzystać z przejazdu zapoznawczego.
Magda Wilk – kierowca wyścigowy, współorganizowała warszawską edycję samochodowego Pucharu Kobiet Motocaina.pl w październiku zeszłego roku. |
fot. Motocaina.pl
|
Co powoduje, że panie chętniej oglądają zawody, a nawet w nich uczestniczą, lecz na prawym fotelu pilota? Czyżby kierowanie je przerażało, przerastało. Oczywiście nie w każdej z nas zamiast krwi ma płynąć wysokooktanowa benzyna, ale dlaczego nie pojeździć autem trochę bardziej dynamicznie po wydzielonym torze w warunkach zapewniających naukę i zabawę w jednym? Panowie są jednak odważniejsi i nie boją się wystawić na publiczną ocenę swoich umiejętności. One z kolei podnoszą się z każdym kilometrem przejechanym po torze i w miarę zdobywanego doświadczenia. Zachęcam zatem wszystkie panie do aktywnego uczestnictwa za kierownicą we wszystkich organizowanych rajdach, kjs-ach i innych „pojeżdżawkach”, by połączyć – z naszego racjonalnego punktu widzenia – pożyteczne z przyjemnym.
Panie w sporcie motorowym dopiero wypracowują sobie uznanie i stanowią zdecydowaną mniejszość, natomiast po drogach jeździ samochodami tyle samo kierowców kobiet, co mężczyzn. Warto zatem wykorzystać możliwość treningu umiejętności kierowania autem w nieco bardziej „ekstremalnych”, ale za to bezpiecznych okolicznościach i być gotową do drogi w każdych warunkach.
Od redakcji:
W warszawskim pucharze kobiet Motocaina.pl wzięło udział 57 zawodniczek; we wrocławskiej edycji 9, ale reguły były nieco inne (nie było załóg, tylko pojedyncze uczestniczki). Do końca sierpnia podamy datę tegorocznej edycji naszych zawodów. Zapraszamy wszystkie panie!
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: