Dacia Spring to elektryk w cenie zwykłego, taniego auta
Rumuński producent udowodnił wielokrotnie, że nowe auta mogą być proste i tanie, odnosząc w ten sposób niemały sukces. Teraz chce to powtórzyć na wschodzącym właśnie rynku elektryków.
Widoczna na zdjęciach Dacia Sprint to ciągle jeszcze samochód koncepcyjny. Producent jak na razie nie zdradził zbyt wielu szczegółów. Wiemy tylko, że będzie to auto czteroosobowe, przejedzie na jednym ładowaniu około 200 km oraz że jego seryjna wersja pojawi się na drogach w przyszłym roku.
Test Volkswagena e-up! – do przywiązania jeden krok
Z udostępnionej informacji można się także dowiedzieć co nieco na temat oświetlenia. Z przodu zastosowano w pełni LED-owe reflektory, podzielone na dwie części – linia pozioma u góry oraz cztery elementy wbudowane w zderzak. Z tyłu cztery światła, również w 100% z diodami LED, tworzą kształt podwójnej litery Y. Ich charakterystyczny układ zapowiada nową stylistykę przyszłych modeli Dacii.
Tyle wiemy oficjalnie. Natomiast nieoficjalnie nie jest jednak tajemnicą, że Spring bazuje na istniejącym już modelu – elektrycznym Renault City K-ZE, oferowanym w Chinach. Auta mają zresztą podobną bryłę i rozmiary (Spring mierzy 3,73 m długości). Samochód z Kraju Środka korzysta z elektrycznego silnika o mocy 44 KM oraz momencie obrotowym wynoszącym 125 Nm. Jego bateria o pojemności 26,8 kWh pozwala na przejechanie nawet 271 km, ale w bardziej pobłażliwym cyklu NEDC, co przekłada się na wspomniane 200 km w cyklu WLTP.
Można założyć, że powyższe parametry zobaczymy także w seryjnej wersji Dacii Spring. 44 KM to skromna wartość w dzisiejszych czasach, ale w przypadku aut elektrycznych „robotę robi” wysoki moment obrotowy. Poza tym mówimy tu o małym samochodzie do miasta.
Znacznie ważniejszym „parametrem” będzie cena, a ta powinna być naprawdę konkurencyjna. Według słów jednego z przedstawicieli Renault, firma będzie celowała w 10 tys. euro, czyli około 45 tys. zł. A to jest kwota, jaką trzeba obecnie zapłacić za spalinowy samochód segmentu A, podczas gdy elektryczne są dwukrotnie droższe. Jeśli Dacii uda się utrzymać taką cenę, to szykuje nam się kolejny bestseller.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Elektryczny SUV Cadillac Vistiq wjedzie do salonów w 2025 roku
Cadillac coraz chętniej wkracza w świat elektrycznych samochodów. Po zaprezentowaniu modeli takich jak Celestiq czy Escalade IQ, teraz przyszedł czas na kolejnego elektrycznego SUV-a. Cadillac Vistiq ma być autem, dzięki któremu amerykańska marka będzie miała swój ,,luksusowy” model w każdym segmencie SUV-ów. -
Alfa Romeo Junior jednym z finalistów konkursu „Car of the Year”
-
Kia EV3 w gronie finalistów konkursu Car of the Year 2025
-
Europejska premiera BYD Sealion 7
-
Cupra Formentor VZ5 w edycjach specjalnych
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Akurat w hybrydach toyoty akumulatory są bardzo dobre. Potrafią robić milion kilometrów i nadal mieć zadowalającą sprawność. Jak dla mnie to najlepsze dostępne rozwiązanie z alternatywnych napędów
Anonymous - 5 marca 2021
Spoko i tak milionerów z mojej wiejskiej remizy na to nie będzie stać, będą nadal jeździć starymi passatami B5/6/7 , audi a4 B5/6/7 i starymi BMW e 36,92 . Takie ceny nie dla wiejskich elit.
Anonymous - 5 marca 2021
Bo ładowarka biegnie za tobą;) ogólnie hybrydy trochę lepsze. Ale jak na razie problem jest z tymi śmierdzącymi akumulatorami.
Anonymous - 5 marca 2021
Gdzie można zamówić
Anonymous - 5 marca 2021
Jeżeli to auto będzie kosztować 40k i będzie mieć przyzwoite wnętrze to na bank będzie chitem. Sam jestem wystawiany na pokuszenie
Anonymous - 5 marca 2021
Faktycznie. Tylko ze euro po 4.5zl i trzeba podatki doliczyć. Mimo wszystko ro dobra cena.
Anonymous - 5 marca 2021
Nie rozumiem fascynacji marką Dacia w naszym kraju, tanie wersje podstawowe są wyrobem samochodopodobnym natomiast doposażone kosztują 60-70% drożej,i nie są konkurencją dla innych marek
Anonymous - 5 marca 2021
Sprzedaje się technologie. Jest to technologia Renault, ale w Dacii, która jest rumuńska, podobnie jak Skoda czeska.
Anonymous - 5 marca 2021
Może i cena kusi ale mały zasięg i 44 KM to stanowczo nie jest to czego szukam. Wolę dać więcej i kupić hybrydowego c-hr z silnikiem 2.0 i 184 KM. Jak dla mnie to jest dopiero dobre auto. No i nie muszę stać z nim pod ładowarką
Anonymous - 5 marca 2021
Super samochód za taką cenę do rozbijania się po mieście. A Rumuni to swietny, pracowity naród, podobnie jak my nie próżnowali przez ostatnie lata.
Anonymous - 5 marca 2021
Dalej nie warto czytać.
Rumuński ?
Jedna z wielu fabryk na świecie jest w Mioveni,ale tam tylko przykręca się śrubki.
Niskobudżetowa marka Francuskiego Renault itp,itd tak byłoby lepiej.
W Maroko w Tanger jest też Dacia i nie jest Marokańska naprawdę.
Anonymous - 5 marca 2021
Na normalny prąd dla ubogich trzeba poczekać tak z15 lat.
Teraz nadchodzi nowe Sandero i Logan to jest coś na co warto poczekać do jesieni.
Normalne ,nowoczesne auto za ok 40 tysięcy z litrowym motorem bez turbo,praktyczny,solidny,z nowymi obowiązkami na wyposażeniu i zasięgiem też normalnym plus np kanister.
Dla biednych na prąd za wcześnie …Aku .jest jeszcze za drogi,a ładowanie to koszmar.