Ewa Kania

Czy pieszy może zajmować miejsce na parkingu? Doszło do ostrej kłótni i wyzwisk

Zajmowanie miejsca parkingowego przez pieszego to spotykany, ale niejasny proceder. Czy pieszy może „zarezerwować” miejsce znajomemu kierowcy? Do sieci trafiło nagranie na którym ten problem stał się przyczyną ostrej kłótni, grożącej rękoczynami.

Pieszy zajął miejsce parkingowe dla syna, kierowca nie chciał odpuścić

Na nagraniu które trafiło do sieci, widzimy jak kierowca poszukuje wolnego miejsca parkingowego. Wreszcie znajduje jedno, ale stoi na nim pieszy. Okazało się, że „zarezerwował” on miejsce dla swojego syna, który miał zaraz nadjechać.

Kierowca nie przyjmował takiego tłumaczenia i domagał się zwolnienia parkingu. Wywiązała się ostra i momentami wulgarna dyskusja, a żadna ze stron nie chciała ustąpić. W pewnym momencie nadjechał syn pieszego, ale kierowca nie zamierzał umożliwić mu wjechania na miejsce parkingowe.

Nagranie kończy się, kiedy pieszy podchodzi do kierowcy i, jak to ujął autor nagrania, „muska go po twarzy”. Kierujący grozi mu użyciem gazu i film się kończy.

Czy pieszy może zajmować miejsce na parkingu?

Spróbujmy teraz odpowiedzieć na pytanie, który z bohaterów nagrania miał rację. Przepisy niczego nie mówią o „rezerwowaniu” miejsc parkingowych. Nie zakazują tego wprost, ale także nie ma ani słowa o przyzwoleniu na takie działanie.

Można natomiast odwołać się do jednej z pozycji z kodeksu wykroczeń:

Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.

Zatrzymała cię drogówka? Takim tekstami tylko pogorszysz sytuację – nigdy tego nie mów

Ten zapis zdecydowanie można tu zastosować. Żaden przepis nie daje prawa pieszemu, do dyktowania kierowcom, gdzie mogą jechać lub gdzie mogą parkować. A autor nagrania chciał wjechać na ogólnodostępne miejsce parkingowe.

Można zatem śmiało powiedzieć, że przepisy nie pozwalają pieszym na zajmowanie miejsc parkingowych.

Czy można usunąć pieszego, zajmującego miejsce parkingowe?

Co może więc zrobić kierowca, który przez pieszego nie może zaparkować? Niestety nie może wiele. Jeśli wysiądziecie z auta i odsunięcie go siłą, może oskarżyć was o napaść. Jeszcze gorszym pomysłem jest przepchanie go przy użyciu samochodu. Jeżeli choć dotkniecie pieszego zderzakiem, może oskarżyć was o potrącenie. To, że nie zrobicie mu żadnej krzywdy, niczego nie zmieni.

Jedyne co możecie zrobić, to słowna perswazja, a jeśli ona nie poskutkuje, wezwanie policji, by usunęła z drogi pieszego i go ukarała. Co raczej potrwa długo. Prościej jest, niestety, ustąpić upartemu pieszemu.

Komentarze:

blablabla - 15 kwietnia 2023

Nie ma co ustępować tylko wezwać policję nawet jeśli miałoby to trwać nawet godzinę. Jak jeden z drugim cymbał dostanie mandat to następnym razem już niczego nie będzie rezerwował.

Odpowiedz

Adrian - 12 kwietnia 2023

że też takich buraków świat ciagle musi dźwigać… piep##ona patola…

Odpowiedz

TrebladA - 11 kwietnia 2023

Ja raczej też zamiast sie szarpać z prostakiem bym pojechał dalej. PRLowskie nawyki rezerwacji kolejki w mięsnym sie odezwały. Pewnie na tym gość bazował, bo większość osob nie chce sie szarpać i odpuści.

Odpowiedz

gadzeciaz - 11 kwietnia 2023

Gdzieś kiedyś ktoś powiedział że:
Bądź mondrzejszy i ustąp głupszemu.
Po co szarpać sobie nerwy i czas. Lepiej kilkadziesiąt metrów dalej zaparkować niż szarpać się z cymbalem!

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze