Coca cola dla małych fanów czterech kółek
Zabraniasz swojemu dziecku picia coca-coli za to czynisz setki prób by podchwyciło twoją motoryzacyjną pasję? Mamy na to sposób - samochód napędzany słynnym napojem. Każdy będzie zadowolony!
Dzieci chciałyby ją pić, a rodzice zdecydowanie nie chcą im na to pozwolić – jest przecież za słodka i zbyt szkodliwa. Słodycz Coca Coli da się jednak zamienić nie tylko w dziurawe mleczaki, ale i w uśmiech dziecka. To wszystko dzięki bio bateriom Sony, które mogą napędzić zdalnie sterowany samochód.
Bio baterie nie pojawiły się jeszcze w oficjalnej sprzedaży, ale już podczas targów Toy Forum można było zobaczyć napędzane nimi autko. W zawartej w bateriach Coca Cola dzięki dużej zawartości cukru dochodzi dzięki enzymom do rozbicia węglowodanów i, co za tym idzie, produkcji energii. Produktem końcowym jest co ciekawe nie tylko pędzące autko, ale i…woda.
Niedługo dzięki Coca Coli nasze dziecko będzie miało naprawdę fajne zabawki, a my będziemy mogli tłumaczyć mu, że Cola to nie napój dla dzieci, a rodzaj benzyny do samochodu. Ciekawe, jak długo będzie w to wierzyć.
Chcecie sprawdzić jak działa napędzany na Colę samochód ? Obejrzyjcie filmik!
Źródło: Sony
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: