Chińskie BYD chce zawojować Europę, ale zaczyna skromnie
U nas to marka zupełnie nierozpoznawalna, ale BYD jest drugim największym producentem samochodów elektrycznych na świecie. Chińska marka niedawno ogłosiła, że zamierza spróbować swoich sił również w Europie.
Wyjątkowo restrykcyjne normy emisji spalin oraz niemożliwe do osiągnięcia dla silników spalinowych (przynajmniej obecnie) limity CO2, raczej nie zachęcają do rywalizacji na europejskim rynku. Chyba że mówimy o samochodzie elektrycznym.
Elektryki są bardziej czyste od aut spalinowych? Ujawniamy prawdę
Dlatego Chińczycy chcą zainteresować klientów na Starym Kontynencie swoim elektrycznym SUV-em – modelem Tang EV600. Samochód może być napędzany jednym silnikiem o mocy 245 KM, umieszczonym z przodu, albo dwoma takimi jednostkami (drugi silnik znajduje się z tyłu i napędza tylną oś). Bateria ma pojemność 82,8 kWh, a zasięg wynosi około 520 km.
BYD bez wątpienia liczy na duże zainteresowanie tym modelem na naszym kontynencie, ale póki co przedstawiono bardzo zachowawcze plany. Tang EV600 dostępny będzie tylko w Norwegii, która znana jest ze swojego zamiłowania do elektryków. Auto zadebiutuje tam jeszcze w tym roku i Chińczycy rozpoczęli już współpracę z firmą, która zajmie się dystrybucją oraz serwisowaniem samochodów.
Stworzyli nowe baterie – tańsze i 8 razy bardziej wydajne!
BYD Tang to SUV którego rozmiary plasują go w klasie wyższej. Ma 487 cm długości i aż 195 cm szerokości. W Chinach występuje także w wersji benzynowej oraz jako hybryda plug-in, ale teoretyczne szanse na pojawienie się w Europie ma tylko druga z nich. Możliwe jednak, że BYD będzie chciało się pozycjonować na naszym kontynencie jako producent samochodów wyłącznie elektrycznych.
W dalszej perspektywie BYD chce rozszerzyć ofertę o pojazdy użytkowe – niedużego vana, samochód dostawczy o dopuszczalnej masie całkowitej 7,5 tony oraz 19-tonową ciężarówkę. Oczywiście wszystkie elektryczne.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Nie można tego lekceważyć