
Ceny paliw w Polsce – czy możemy spodziewać się podwyżek przed wiosną?
Ubiegły rok był bardzo niespokojny na rynkach paliw. W wyniku lockdownu popyt gwałtownie spadł, co spowodowało bezprecedensową sytuację – ujemne ceny ropy na giełdzie.
Choć analitycy mają nadzieję, że rok 2021 będzie czasem wychodzenia z kryzysu COVID-19, obostrzenia zarówno w Polsce, jak i wielu innych krajach Europy nie są znoszone, a często wręcz przeciwnie. Niemniej, m.in. szeroko zakrojone plany szczepień powinny przyczynić się do normalizacji sytuacji społecznej oraz gospodarczej.
Dziś sytuacja się normuje, choć zapasy tego surowca u producentów oraz w rafineriach są bardzo wysokie. Czego zatem należy spodziewać się w najbliższej przyszłości? Jak będą kreowały się ceny paliw w Polsce w najbliższym czasie?
Obecnie, pomimo utrzymującego się niskiego popytu na paliwa oraz wysokich stanów magazynowych ropy naftowej, mamy do czynienia ze wzrostem cen ropy oraz paliw gotowych na rynkach międzynarodowych. Jest to efekt przede wszystkim poprawy nastrojów związanych z nadziejami na skuteczną walkę z pandemią, z uwagi na rozpoczęte na szeroką skalę szczepienia. Gracze rynkowi przewidują zatem polepszenie globalnej koniunktury gospodarczej. Lepsze nastroje panujące na rynkach surowcowych oznaczają z reguły wzrosty cenowe, z czym w ostatnich tygodniach mamy do czynienia. Uważam jednak że obecna cena baryłki ropy w wysokości powyżej 55 USD jest nieco na wyrost.
Od początku listopada cena ropy wzrosła o ponad 40%. Dlatego też wg mojej opinii, w najbliższym czasie powinniśmy obserwować stabilizację cen „czarnego złota” lub wręcz ich spadek. Pierwszy kwartał roku, szczególnie styczeń i luty to okres najniższej konsumpcji paliw silnikowych w Polsce. Dodatkowo, mamy dziś do czynienia z istotnymi obostrzeniami, które wyhamowują gospodarkę. Niestety, w mojej opinii przełoży się to na niższy poziom konsumpcji w ujęciu q/q oraz r/r. Jednocześnie mam nadzieję, że począwszy od II kwartału br. nastąpi ożywienie gospodarcze związane ze zmniejszającym się wpływem pandemii na działanie przedsiębiorstw. Ceny detaliczne z reguły podążają za cenami hurtowymi w odstępie kilku tygodni. Dlatego też w najbliższych dniach należy spodziewać się wzrostu cen detalicznych, natomiast, zgodnie z wcześniejszym uzasadnieniem, w kolejnych tygodniach powinniśmy mieć do czynienia z ustabilizowaniem się cen, a następnie, być może z powolnym spadkiem. – powiedział Zbigniew Łapiński, dyr. ds. zaopatrzenia logistyki i klientów kluczowych, członek zarządu Anwim S.A.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: