Daria Mikólska

Ceny paliw cały czas rosną. Kiedy koniec podwyżek?

Widmo braku paliwa, póki co nam nie grozi. Prędzej może się okazać, że zabraknie chętnych do tankowania. Cena za litr benzyny Pb95 przekroczyła kolejną psychologiczną barierę – trzeba za nią zapłacić ponad 8 złotych.

W ciągu ostatniego tygodnia benzyna podrożała o 50 groszy na litrze, a olej napędowy o ponad 30 groszy. Analitycy przewidują, że w nadchodzącym tygodniu kierowcy zapłacą znów o kilkadziesiąt groszy więcej na litrze.

Według portalu e-petrol.pl, w tym tygodniu średnia cena litra benzyny osiągnie pułap 7,94 zł za litr, ale w wielu miejscach w Polsce kierowcy widzą już cyfrę 8 na pylonach. W komentarzach BM Refleks sprzed kilku dni można przeczytać, że 8 zł za litr benzyny 95 staje się faktem przy średniej cenie wynoszącej 7,90 zł za litr.

Zobacz: Orlen montuje pylony grozy. Paliwo po 10 zł za litr? Koncern odpowiada

Niewykluczone, że już w nadchodzący weekend coraz więcej stacji podniesie cenę do 8 zł, a nawet więcej. Wszystko zależy od zapasów paliwa na konkretnych stacjach. Tam, gdzie udało się kupić paliwo po niższych cenach będzie po prostu taniej. Jednak w wielu miejscach stacje nie zamierzają dokładać do interesu, a na pylonach pojawiają się już ceny z przedziału 8,19-8,29 złotych za litr.

Wystarczy spojrzeć na hurtowy cennik Orlenu, w którym metr sześcienny benzyny bezołowiowej 95 kosztuje 7,519 zł (bez podatku VAT). Po dodaniu podatku w wersji „antyinflacyjnej” (8 proc. zamiast 23 proc.) wychodzi 8,12 zł za litr. Do tego trzeba jeszcze doliczyć marżę stacji.

Przeczytaj koniecznie: Najlepsze aplikacje do sprawdzania cen paliw. Tu znajdziesz najniższe ceny benzyny i ON

W ostatnim czasie ceny benzyny bezołowiowej wyprzedziły ceny oleju napędowego. W kwestii cen tego surowca również należy spodziewać się kolejnych podwyżek. Aktualna cena hurtowa litra oleju napędowego w Orlenie to 7172 zł za metr sześcienny, a po dodaniu 8 proc. VAT wychodzi 7,74 za litr. W wakacje ceny oleju napędowego będą niższe od cen benzyny, ale szybko odbiją się jesienią i zimą.

Analitycy e-petrol.pl przewidują, że w ciągu następnego tygodnia paliwa tradycyjne (benzyna i olej napędowy) mogą podrożeć nawet o kilkadziesiąt groszy na litrze. W tej sytuacji najbardziej ucieszą się właściciele samochodów z LPG, którego ceny powinny być stabilne.

Eksperci zwracają uwagę na kilka istotnych czynników w kontekście cen paliw. Zapasy gotowych paliw są niskie, a do tego rozpoczyna się sezon wakacyjny, który regularnie sprzyja podwyżkom cen paliw. Do tego należy wziąć pod uwagę kolejny pakiet sankcji na Rosję, który ograniczy import tamtejszej ropy oraz innych produktów ropopochodnych do większości krajów UE.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze