Ewa Kania

Celowo doprowadził do wypadku jadąc z dziewczyną. Teraz grozi mu dożywocie. Jest nagranie

Ludzie w afekcie dopuszczają się różnych, czasami skrajnie nieodpowiedzialnych i nierozsądnych czynów. Lecz zachowanie tego mężczyzny z Gniezna to naprawdę skrajny przypadek.

Jak informuje gnieźnieńska policja, jeden z patroli został wezwany do zdarzenia drogowego, jakie miało miejsce w ulicy Powstańców Wielkopolskich. Volvo którym podróżowały dwie osoby wypadło z drogi i przekoziołkowało.

Czy pieszy może zarezerwować miejsce parkingowe? Ta piesza broniła go dzielnie

Na miejscu okazało się, że cała sprawa miała znacznie bardziej dramatyczny przebieg. 21-letnia pasażerka poinformowała policjantów, że kierowca, który jest jej byłym partnerem celowo doprowadził do wypadku. Podczas jazdy miało dojść między nimi do kłótni, co miało na tyle zdenerwować 27-latka, że wcisnął mocno gaz na prostym odcinku drogi, po czym gwałtownie skręcił w lewo, wjeżdżając do przydrożnego rowu i uderzając w skarpę, co doprowadziło do koziołkowania pojazdu.

Kobiecie udzielono pomocy medycznej i zwolniono do domu, zaś kierowcę zatrzymano. Mężczyzna był trzeźwy, ale pobrano także od niego krew do badań. Następnie policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy w postaci nagrań z kamer monitoringu obejmującego moment zdarzenia, przesłuchali świadków i wystąpili o opinię biegłego z dziedziny medycyny sądowej. To pozwoliło prokuratorowi na przedstawienie 27-letniemu kierowcy zarzutu usiłowania zabójstwa pasażerki.

Za taki czyn mężczyźnie grozi nawet dożywocie. Z uwagi na bardzo wysoki wymiar kary, sąd zdecydował się zastosować środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu oskarżonego.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze