Całkowite koszty użytkowania samochodu – zanim kupisz, porównaj auta!
Polscy kierowcy przy wyborze nowego auta kierują się głównie jego ceną. A to tylko jeden z elementów, który wpływa na to, ile kupującego będzie kosztować samochód. Nie mniej ważne są: zużycie paliwa, koszty przeglądów czy utrata wartości. I właśnie na to trzeba zwrócić uwagę kupując nowe auto.
Jak pokazują wyniki badania przeprowadzonego przez Millward Brown na zlecenie marki Volkswagen wśród kupujących nowe samochody, dla 77% z nich cena jest najważniejszym kryterium przy wyborze. Jednak sprawdzenie wartości auta w cenniku czy konfiguratorze to zdecydowanie za mało. Dlatego, zanim dokonamy wyboru nowego samochodu, warto porównać kilka modeli, zwracając uwagę także na inne aspekty. By takie zestawienie było miarodajne, trzeba umieścić w nim auta o zbliżonej mocy, a przede wszystkim wyposażeniu.
„Nierzadko początkowo tańszy samochód po doposażeniu okazuje się droższy od konkurentów. Warto także zwrócić uwagę na to, czy poszczególne systemy, zwłaszcza te dbające o bezpieczeństwo, działają w ten sam sposób. Na przykład układ Lane Assist w Volkswagenach nie tylko ostrzega przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu, jak w większości konkurencyjnych aut, lecz także koryguje tor jazdy, by uniknąć potencjalnego zagrożenia” – wyjaśnia Tomasz Tonder, PR Manager marki Volkswagen.{{ download(200) }}
Bez wątpienia warto wybierać pakiety wyposażenia, które wyraźnie podniosą komfort użytkowania samochodu, a kosztują zdecydowanie mniej niż pojedynczo wybierane elementy. Np. pakiet Business do Volkswagena Golfa Trendline, w skład którego wchodzą m.in. czujniki parkowania z przodu i z tyłu, system radiowy Composition Media, czujnik zmierzchu, czujnik deszczu i autoalarm kosztuje 1390 zł. Niemal wszystkie sprzedawane w Polsce Golfy są doposażone w ten pakiet.
Przy kupnie nowego samochodu mało kto myśli o tym, że trzeba będzie go kiedyś sprzedać. Właściwy wybór pozwoli pozbyć się używanego auta szybko i za wyższą niż u konkurentów cenę. Z danych Eurotax i serwisu Otomoto wynika, że Volkswageny tracą stosunkowo niewiele na wartości i są poszukiwane na rynku wtórnym.
Czteroletni VW Passat 2.0 TDI Trendline, z przebiegiem 60 tys. km, będzie wciąż wart 50,5% wyjściowej ceny*. Dla porównania: Ford Mondeo 2.0 TDCi Trend – 46,5%, Toyota Avensis 2.0 D-4D Premium – 45,4%, Hyundai i40 1.7 CRDi Business – 45,2%, a Peugeot 508 2.0 BlueHDi Active – 44,1%. Oznacza to, że używanego Passata będzie można sprzedać za więcej niż rywali. Skąd się biorą takie prognozy? Opracowują je specjalizujące się w tym firmy, np. Eurotax.
„Wyliczając szacowaną wartość rezydualną analizujemy wiele parametrów. Są to m.in. doświadczenie producenta, historia modelu, sytuacja w danym segmencie rynku z uwzględnieniem konkurencyjnych aut, plany sprzedażowe poszczególnych modeli, cena zakupu, a nawet liczba autoryzowanych stacji obsługi danej marki” – mówi Paweł Grabarczyk, Dyrektor Handlowy Eurotaxu.
Model |
Wartość rezydualna |
Volkswagen Passat 2.0 TDI Trendline |
50,5% |
Ford Mondeo 2.0 TDCi Trend |
46,5% |
Toyota Avensis 2.0 D-4D Premium |
45,4% |
Hyundai i40 1.7 CRDi Business |
45,2% |
Peugeot 508 2.0 BlueHDi Active |
44,1% |
Wysoka wartość rezydualna to nie wszystko – nie mniej ważny jest popyt na używane auto. Zestawienia serwisu ogłoszeniowego Otomoto wskazują, że najczęściej wyszukiwaną przez jego użytkowników marką jest Volkswagen.{{ download(201) }}
„Tylko w 2016 roku Polacy szukali samochodów używanych marki Volkswagen w naszym serwisie ponad 100 mln razy. VW od lat jest numerem 1 pod względem liczby wyszukiwań, a Golf i Passat są niezmiennie w czołówce rankingu najchętniej wyszukiwanych modeli” – mówi Piotr Grzemski, Brand Manager z Otomoto.
Warto zwrócić uwagę na częstotliwość przeglądów. Duża część producentów przewiduje je co 15 lub 20 tys. km. Są też na rynku marki, w tym także Volkswagen, których samochodami wystarczy odwiedzić serwis co ok. 30 tys. km, co znacząco obniża koszty eksploatacji. Na dodatek koszt przeglądów w VW jest z reguły wyraźnie niższy niż u konkurencji, a można go jeszcze zmniejszyć wybierając pakiet przeglądów. Dzięki niemu zyskamy spokój i będziemy mieć kontrolę nad wydatkami. Aktualna oferta pozwala za wizyty w serwisie przez 4 lata lub 60 tys. km zapłacić zaledwie 99 zł!
Model |
Częstotliwość przeglądów |
Volkswagen Golf 1.5 TSI |
30 tys. km/2 lata |
Renault Megane 1.2 TCe |
30 tys. km/1 rok* |
Ford Focus 1.0 EcoBoost |
20 tys. km/1 rok |
Hyundai i30 1.0T |
15 tys. km/1 rok |
Toyota Auris 1.6 |
15 tys. km/1 rok |
* pierwszy przegląd po roku, kolejne – co 2 lata
Zużycie paliwa stanowi ok. 25% wszystkich kosztów utrzymania samochodu. Dlatego warto wybrać oszczędne auto. Oszczędne, a przy tym zapewniające dobre osiągi. Do tego opisu idealnie pasują silniki TDI i TSI Volkswagena. Niektóre modele VW są w stanie przejechać nawet 1500 km na zbiorniku, po zatankowaniu do pełna. Oznacza to, że Passatem 2.0 TDI można dojechać np. z Warszawy do Gdańska, następnie do Zakopanego, w baku wciąż będzie wystarczająca ilość paliwa, aby wrócić do Warszawy.
Jeszcze lepsze rezultaty (zasięg powyżej 1800 km na pełnym zbiorniku!) można uzyskać Passatem stosując się do zasad eco drivingu. Na liczącej 357 km trasie Warszawa-Gdańsk limuzyną VW z silnikiem 2.0 TDI i skrzynią DSG dziennikarzom udało się uzyskać zużycie paliwa 3,6 l/100 km. To wynik lepszy od danych, które deklaruje producent. Jeszcze większe wrażenie robi rezultat VW Tiguana 2.0 TDI. 150-konny SUV z napędem na cztery koła zużył zaledwie 4 l oleju napędowego na 100 km, różnica pomiędzy katalogowym spalaniem jest jeszcze większa (5,7 l/100 km w cyklu mieszanym, 5,1 poza miastem). Także benzynowe Volkswageny są niezwykle oszczędne – up! z 90-konnym silnikiem 1.0 TSI zużył na tej trasie średnio 3,4 l paliwa na 100 km. Oznacza to, że pokonanie tym autem trasy Warszawa-Gdańsk kosztuje zaledwie 55 zł.
Coraz więcej klientów decyduje się na zakup samochodu nie za gotówkę, a korzystając z nowoczesnych form finansowania, jak np. kredyt EasyDrive. Dzięki niemu można jeździć nowoczesnym, bezpiecznym, dopasowanym do potrzeb samochodem płacąc niskie miesięczne raty. Po zakończeniu 3- lub 4-letniej umowy można auto wykupić albo po prostu oddać. By jeździć nowym VW up! wystarczy zaledwie 369 zł miesięcznie.
Volkswageny, wszystkie aktualnie oferowane modele, otrzymały maksymalną liczbę 5 gwiazdek w testach Euro NCAP. Są często tańsze w eksploatacji od wielu konkurentów, co daje oszczędności, które przez 4 lata mogą sięgnąć kilkunastu tysięcy złotych.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
TEST Peugeot 508 SW PSE – Shooting Brake z akcentem Le Mans
Hybryda z napędem na cztery koła, będąca dziełem inżynierów Peugeot Sport Engineered. Ten opis dotyczy zarówno startującego w 2023 roku w Le Mans modelu 9×8 Hypercar, jak i trochę łatwiej dostępnego 508 PSE. Sprawdziłyśmy w naszym teście, co oferuje francuski shooting brake ze sportowym akcentem. 508 SW PSE to inaczej mówiąc, sportowa ingerencja we francuskie […] -
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
-
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Mnie sie udało tivoli w dobrym wyposażeniu wyrwać na wyprzedaży w salonie o 11 tysi taniej. Koniec roku to dobra okazja na zakup samochodu bo niezłą promke można trafić