Kamila Nawotnik

Brabus 800. Jeszcze więcej charakteru

Mercedes AMG GT 63 S jest limuzyną stworzoną do sportowych wrażeń, która gwarantuje fantastyczne osiągi i wysoki luksus. Dla miłośnika adrenaliny do pełni szczęścia brakuje tylko sięgnięcia “setki” w niecałe 3 sekundy i charakterystycznego, głębokiego warkotu podkręconego układu wydechowego – a rzadko które auto brzmi tak jak Brabus.

Jeśli w oznaczeniu modelu mamy “AMG”, “GT” i do tego jeszcze “S”, to musi być to samochód stworzony do przekraczania granic. Czterodrzwiowy Mercedes AMG GT 63 S Coupe już w seryjnej postaci chwali się topowymi osiągami w swojej kategorii – doładowany dwoma równoległymi turbosprężarkami silnik V8 o pojemności czterech litrów generuje 639 KM mocy i aż 900 Nm momentu, dostępnego w szerokim zakresie 2500-45000 obr./min. Nie potrzeba wielkiej wyobraźni by uświadomić sobie, jak zrywne jest to auto – i to pomimo masy przekraczającej dwie tony. Dzięki świetnej, 9-biegowej skrzyni AMG SpeedShift MCT i napędowi 4Matic+, pierwsze 100 km/h na liczniku pojawia się zaledwie po 3,2 sekundy. Jego maksymalna prędkość to natomiast 315 km/h.

Nic jednak nie jest doskonałe, dlatego nawet w tak szybkiej maszynie dało się znaleźć jeszcze kilka elementów do poprawy. Brabus wziął AMG GT 63 S na warsztat i po wielu godzinach pracy przygotował wersję 800. Jak sama nazwa wskazuje, podrasowany silnik drzemiący pod maską tego eleganckiego potwora potrafi wykrzesać z siebie aż 800 KM mocy przy 6600 obr./min. i okrągłe 1000 Nm momentu obrotowego przy 3600 obr./min., dzięki czemu rywali pokroju Porsche Panamera Turbo S pozostawia daleko w tyle. Wszystko za sprawą przemapowania silnika, dwóch nowych, wydajnych turbosprężarek, większego kompresora i wzmocnionego łożyska, które potrafią znieść ciśnienie doładowania do 1,6 bara.  

Czas potrzebny na osiągnięcie “setki” skrócił się o 0,3 sek. i teraz zajmuje dokładnie 2,9 sekundy. Nie zmieniła się za to prędkość maksymalna – wciąż ograniczona elektronicznie do 315 km/h. Pomimo tego “kagańca”, czterodrzwiowe coupe Mercedesa w wersji BRABUS jest jednym z najmocniejszych aut tego typu. Za cudowne brzmienie odpowiada stalowy, sportowy wydech, który optymalizuje dostarczanie mocy poprzez zmniejszenie przeciwciśnienia. Elektronicznie sterowane zintegrowane klapy zapewniają zmienną charakterystykę układu, więc – w zależności do wybranego trybu – możemy nieco uspokoić brzmienie auta lub maksymalnie je podkręcić. Poza tym, cztery tytanowo-karbonowe rury wydechowe o średnicy 9 cm, rozdzielone dyfuzorem z włókna węglowego, po prostu świetnie się prezentują.  

Całość dostępna jest w wariancie lśniącym lub zmatowionym, ale nie ma osiągów bez odpowiedniej aerodynamiki. W pakiecie znalazł się specjalnie zaprojektowany splitter dociskający pojazd do drogi oraz przednie wloty, pozwalające na zasysanie większej ilości powietrza. Ciekawy efekt wizualny i poprawę osiągów zapewnia nietypowy dobór felg, opracowanych specjalnie dla AMG GT 63 S i wyprodukowanych w technologii “Platinum Edition”, która łączy lekką konstrukcję z wysoką wytrzymałością. Z przodu mamy niskoprofilowe koła 275/35 21″, a z tyłu szalenie cienkie 335/25 22″ – wedle życzenia klienta, za ogumienie może odpowiadać Yokohama, Pirelli lub Continental. Lepszą kontrolę nad pojazdem ma zapewniać także możliwość obniżenia zawieszenia o 25 mm.

W środku dzieje się równie dużo. Nadal mamy do czynienia z limuzyną, więc siedzenia wykończone zostały perforowaną czarną skórą wysokiej jakości, przeplataną wstawkami w kolorze białym. Ciekawy styl podkreślają także dekory z alcantary, specjalneie dopasowane oświetlenie, podświetlane logo BRABUS na pogach ze stali nierdzewnej oraz nakładki na pedały. 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze