
Bolała go noga, więc ukradł Jeepa. Skończył na latarni
Okazja czyni złodzieja - opisywana historia jest niemal podręcznikowym przykładem prawdziwości tego powiedzenia.
25-latek szedł wcześnie rano Trasą Bursztynową w Kaliszu. Szło mu się źle, bo bolała go noga. Traf chciał, że zauważył Jeepa Grand Cherokee, który stał zaparkowany z kluczykami w stacyjne. Okazja musiała mu się wydać idealna.
Problem w tym, że mężczyzna nie ma prawa jazdy i nie radził sobie za kierownicą zbyt dobrze. Jechał bez świateł i miał problemy z utrzymaniem się na swoim pasie ruchu. Zwróciło to uwagę innego kierowcy, który zajechał Jeepowi drogę i zatrzymał się.
Widząc kierowcę wysiadającego z auta, 25-latek spanikował. Ominął blokujące go auto i z gazem w podłodze wjechał w sygnalizator świetlny, latarnię oraz znak. Nadal próbował uciec, ale został zatrzymany przez mężczyznę, który zajechał mu drogę.
Przybyła na miejsce policja stwierdziła, że sprawca kradzieży oraz kolizji jest trzeźwy i nie znajduje się pod wpływem narkotyków. Swoje postępowanie tłumaczył bolącą nogą. Za jazdę bez uprawnień dostał mandat, a za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: