![](https://www.motocaina.pl/thumbor_image/1920/864/1/0/!2F2021!2F02!2F79c3cca096a0f536df0ac5d0333c6977b7a116f2.jpg)
BMW wjechało w tłum demonstrantów. Za kierownicą funkcjonariusz ABW
Trwające od wielu dni protesty nie obywają się niestety bez niebezpiecznych incydentów, takich jak ten, uwieczniony przez jednego z protestujących.
Sytuacja miała miejsce w Warszawie, na skrzyżowaniu ulicy Puławskiej i Goworka. Kierowca BMW serii 3 zbliżył się do stojących na ulicy osób i chyba liczył na to, że uda mu się między nimi przejechać. Protestujący widząc to, zaczęli zapierać się o auto w złudnym przeświadczeniu, że mają dość siły, by je zatrzymać. Dla kierowcy powinien być to jednak jasny sygnał, że ludzie nie zejdą mu z drogi. Mimo to nie zatrzymał się, tylko przejechał przez tłum, potrącając przy tym dwie protestujące.
Pieszy potrącił samochód. Naprawdę!
Dzięki nagraniu kierowcę BMW zatrzymano o godzinie 1 w nocy, jeszcze tego samego wieczoru. Szybko okazało się, że jest on funkcjonariuszem ABW z wieloletnim stażem, co najpierw podała nieoficjalnie Gazeta Wyborcza. Później dziennikarzom TVN udało się ustalić, że sprawa potrącenia protestujących została przekazana prokuraturze okręgowej. Nadal nie wiadomo jakie zarzuty postawiono funkcjonariuszowi.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Kto może żądać badania trzeźwości kierowcy autokaru? Oto jak wygląda bezpieczeństwo dzieci jadących autobusem na ferie
Na trwających feriach zimowych wg. MEN przebywa obecnie 957 tys. dzieci. To czas, kiedy najmłodsi często korzystają z transportu autobusowego, podróżując na zimowiska czy obozy. To także czas wzmożonej aktywności nietrzeźwych kierowców na drogach. -
Cena paliwa spadnie? Do końca ferii czekają nas zmiany na stacjach
-
Kierunkowskaz na rondzie włączają niedouczeni kierowcy – kiedy możesz to zrobić a kiedy nie wolno?
-
Elektroniczne winiety Węgry – co warto wiedzieć o węgierskim systemie opłat drogowych?
-
Pachnieć Rolls-Roycem? Teraz można! Marka wprowadza nowy zapach perfum Rolls-Royce Scent
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Można to ocenić w ten sposób – kierowca poczuł się zagrożony przez agresywny, wrzeszczący tłum ludzi, nielegalnie blokujący ulicę. Można protestować nie rzucając się normalnym ludziom na maski samochodów, wykrzykując przy tym chamskie inwektywy. Upadek obyczajów i zdziczenie. Nikt normalny nie będzie tego popierał…