BMW nie tylko podbija drogi, ale i przestworza. Zobaczcie co tym razem wymyślili!
Od dłuższego czasu mówiło się o współpracy BMW z Designworks - teraz czas zobaczyć efekty tej pracy, która przeniesie nas na "wyższy poziom". Zobaczcie nad czym pracowali przez ostatnie miesiące inżynierowie bawarskiego producenta!
BMW wraz Designworks przez ostatnie lata pracowali nad elektrycznym kombinezonem do wingsuitu. Wingsuit to stosunkowo nowy sport, który dla jednych jest bardzo ekscytujący, a dla innych ekstremalnie niebezpieczny. Jedno jest pewne – wingsuiting budzi wiele emocji. Z pewnością jest to dobra propozycja dla osób, które uwielbiają silne wrażenia. W standardowej wersji wingsuit flying osoba wykonująca skok szybuje w powietrzu przy pomocy specjalnego stroju, a następnie otwiera spadochron, aby bezpiecznie wylądować na ziemi.
BMW stworzyło specjalny kombinezon dla kaskadera Petera Salzmanna – jak się okazuje inżynierom udało się znaczonie zwiększyć moc elektrycznego kombinezonu, jak już wiadomo w niektórych punktach, gdzie prędkość lotu kaskadera powinna wynosić około 100 km/h to wynosiła nawet 3 razy więcej.
Inspiracją dla projektu „Electrified Wingsuit by BMW i” było pragnienie Petera Salzmanna, aby wynieść wingsuiting na nowy poziom. Ten 33-letni Austriak jest trenerem skoków spadochronowych, a w międzyczasie wyspecjalizował się też w BASE jumpingu oraz wingsuitingu. Poza treningiem skoków ze spadochronem i wingsuitingiem jego repertuar obejmuje także kaskaderstwo i występy pokazowe. Skacząc z klifów lub z samolotu, Salzmann używa specjalnej błony ze sztucznego włókna rozpiętej między rękawami i nogawkami swojego wingsuitu, co umożliwia mu wykorzystanie prędkości spadania i prądu powietrza do lotu ślizgowego. Wingsuiterzy osiągają przy tym prędkość ponad 100 km/h.
Na poniższym video możecie zobaczyć jak wyglądał ekscytujący lot w kombinezonie, takie niecodzienne wrażenia udało się osiągnąć, dzięki zamontowanemu modułowi z dwoma wirnikami. Moduł ten składa się z dwóch karbonowych śmigieł w obudowie, tzw. wirników, z których każdy dostarcza moc 7,5 kW i prędkość obrotową około 25 000 obr/min, która jest dostępna przez około 5 minut. Projekt jednostki napędowej i specjalnie opracowanego wingsuitu jest wynikiem współpracy Petera Salzmanna i zespołu kreatywnego Designworks.
Po tym udanym debiucie Peter Salzmann i eksperci z BMW i oraz Designworks kontynuują prace nad pierwszym na świecie wingsuitem z napędem elektrycznym. Austriak jest głęboko przekonany, że przyszłość należy do napędów elektrycznych nie tylko na drodze, ale i w powietrzu. Dla niego projekt „Electrified Wingsuit by BMW i” jest doskonałym dowodem na to, jakie wcześniej niewyobrażalne możliwości mogą się ziścić dzięki mobilności elektrycznej.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: