Karolina Chojnacka

BMW ma problemy w USA. Wszystko przez… uchwyty na kubki

Uchwyty na kubki w BMW X7 w niesprzyjających okolicznościach mogą doprowadzić do unieruchomienia całego samochodu. Jak to możliwe? Sprawie bliżej przyjrzy się amerykański sąd.

Wrażliwy moduł elektroniczny i płyny to raczej nienajlepsze połączenie. Właśnie przekonało się o tym BMW.

Jak informuje portal Courthouse, uchwyty na kubki w BMW X7 w niesprzyjających okolicznościach mogą doprowadzić do unieruchomienia całego samochodu. Jak to możliwe?

Tuż pod miejscem zaprojektowanym do przechowywania napojów w trakcie podróży, zamontowany jest moduł odpowiedzialny za działanie poduszek powietrznych. Wystarczy podobno trochę wilgoci, by zakłócić jego funkcjonowanie. Z kolei zwarcie w module poduszek skutkuje przejściem pojazdu w tryb awaryjny, a w skrajnych przypadkach nie da się uruchomić samochodu.

Użytkownicy, którym zdarzyło się rozlać coś w okolicy uchwytów na kubki i tym samym uszkodzić samochód, zgłosili się do ASO. Niestety BMW odmówiło bezpłatnej naprawy, twierdząc, że fizycznie uszkodzony element nie podlega gwarancji. Koszt nowego modułu wynosi natomiast około 3 tysięcy dolarów.

Problem okazał się na tyle powszechny, że w stanie Kalifornia wpłynął pozew zbiorowy przeciwko bawarskiemu producentowi i sprawie bliżej przyjrzy się amerykański sąd.

Umieszczenie wrażliwego modułu w miejscu podatnym na zalanie nie wydaje się najlepszym pomysłem, z którego producent powinien jak najszybciej się wycofać. Nie jest wykluczone, że opisywany pozew przyspieszy tę decyzję.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze