
Polskie BMW M760Li xDrive – przepis na tuning „bimmera” po polsku?
Czarny mat, złote felgi i solidny body kit, oto pomysł na tuning flagowego modelu BMW M760Li xDrive polskiego tunera Auto-Dynamics. Choć na pierwszy rzut oka ta stylizacja przypomina początek XXI wieku, to "bimmer" prezentuje się bardzo ciekawie. Co zatem zmienili projektanci z Polski?
Auto-Dynamics to zespół tunerów – entuzjastów modyfikacji samochodów z segmentu premium. Najciekawsze realizacje jakie cieszyły się dużym uznaniem w środowisku tunerów to przede wszystkim pakiet modyfikacji dla Ferrari 488 GTB, Forda Mustanga GT oraz Porsche Cayenne. Teraz na swój warsztat wzięli BMW M760Li xDrive.
Nadwozie zostało pokryte folią bezbarwną o właściwościach samoregenerujących z serii Matte od Magnus Pro. Zamontowali spoiler pokrywy, maski bagażnika oraz uzupełniający spoiler dachowy. Każdy z elementów pakietu stylistycznego Paradig M wylakierowany został w lakierze o niełatwym do osiągnięcia, ale fantastycznym dla oka odcieniu – Frozen Black.
Tunerzy z Polski wyposażyli BMW w komplet ultra-lekkich obręczy aluminiowych w indywidualnym wykończeniu kolorystycznym Patina Gold, a felgi obleczone zostały zestawem sportowych opon klasy high-performance Pilot Sport 4S [255/30/22 przód oraz 295/25/22 tył]. Na stronie tunera znajdziemy informację, że postawili na dodanie customowego akcentu, takiego jak indywidualna kolorystyka zaślepek piast.
BMW po tuningu polskiej firmy pod maską ma jednostkę o mocy 585 koni mechanicznych oraz 850 Nm momentu obrotowego. To znaczy, że projektanci pozostawili silnik TwinPower V12 bez zmian. Niestety, tuner nie podaje póki co więcej informacji, czy zmiany mają wpływ na wydajność i przyspieszenie samochodu, ale warto pamiętać, że ten model już w seryjnej wersji rozwija prędkość do 100 km/h w niecałe 3,8 sekundy. Wskazówka na liczniku prędkości zatrzyma się natomiast dopiero przy 305 km/h.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: