BMW M3 E30 – najbardziej kultowe M3?
Okres świąteczny to doskonały czas by powspominać. Bawarski koncern postanowił przypomnieć jeden z najlepiej sprzedających się modeli z literką M w historii. Oto BMW M3 E30.
Od jakiegoś czasu BMW regularnie publikuje cykle na temat najbardziej kultowych modeli. Tym razem zaprezentowano BMW M3 o typoszeregu E30, które przez wiele osób jest uznawane za najbardziej kultową „M-kę” w historii.
Ten model był produkowany w latach 1987-1991 jako wersja homologacyjna dla wyścigowego M3 startującego w ramach serii German Touring Car Championship. Auto kosztowało wtedy 1,5 raza więcej niż najdroższa wersja serii 3, która była wówczas dostępna w salonach. Przepisy wymagały, żeby sprzedano co najmniej 5 tys. egzemplarzy. Jednak pod koniec produkcji tego modelu BMW poinformowało, że nabywców znalazło 16202 egzemplarze.
Szczegółowa historia BMW M3 tutaj.
Pod maską M3 skrywał się czterocylindrowy silnik o pojemności 2,3 litra. Auto rozwijało 195 KM, co na dzisiejsze czasy nie jest wartością imponującą. Kilka lat po premierze powstała wersja M3 Sport Evolution, która dysponowała mocą 238 KM. Jednak przy masie wynoszącej 1,2 tony samochód zapewniał bardzo dobre właściwości jezdne i parametry silnikowe.
Zobaczcie film, który przedstawia BMW M3 E30 z bliska.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: