Blokował lewy pas, a teraz żali się, że „poganiaczowi w Audi” się to nie spodobało
Oto kolejny kierowca, który odkrył, jak stać się gwiazdą internetu. Wystarczy sprowokować innego kierowcę, a potem żalić się, że tamtemu puściły nerwy.
Chcemy, aby była jasność – nie popieramy agresji na drodze, bez względu na okoliczności. Ale nie znaczy to, że będziemy użalać się nad nieudolnymi lub złośliwymi kierowcami, którzy utrudniają innym jazdę i prowokują ich, a potem robią z siebie ofiary.
Autor nagrania zablokował drogę, prowokował drugiego kierowcę, a teraz żali się w internecie
Spójrzcie na poniższe nagranie. Jego autor przez bitą minutę blokuje lewy pas. Nawet pojazdy na prawym zaczynają go wyprzedzać. A on nic, chociaż ma mnóstwo miejsca, żeby zjechać na prawo.
Zwróćmy też uwagę na przybliżenie, przez które trudno jest ocenić prędkość pojazdów oraz odległości do nich. Czy to celowy zabieg, żeby podnieść dramaturgię i sprawić wrażenie, że milimetrów brakowało do zderzenia się ze zdenerwowanym kierowcą Audi?
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
Kierowcy, którzy nie mają szczęścia parkować w garażu, muszą mierzyć się z wieloma niedogodnościami związanymi z zimowymi warunkami. Najważniejsze to konieczność odśnieżania auta, skrobania szyb oraz jazda wychłodzonym samochodem w oczekiwaniu, aż wnętrze się nagrzeje. Na szczęście jest sposób, aby proces ten przyspieszyć. -
Porsche Polska w Warszawie – nowa siedziba właśnie rozpoczyna działalność
-
Test: Nissan Ariya e-4orce – 306 KM w elektryku robi różnicę
-
12-letnia Julia Angelard w stawce Kartingowych Mistrzostw Polski 2025
-
5 rzeczy, które warto wiedzieć o systemie Apple CarPlay
Komentarze:
tylda - 8 lutego 2022
A gdzie miał zjechać Kapitanie Torpeda?
Władowac się przed maskę gościowi na prawym jak zrobiło to piąte zero na filmie?
Pomyśl trochę, baranie
tylda - 8 lutego 2022
Powiedzcie mi drogie dzbany z motocainy (bo autor nie raczył się podpisać, pewnie się wstydzi czegoś), który przepis złamał nagrywający?
Wyprzedzał lewym pasem z zachowaniem należytej odległości, nie miał możliwości zjazdu na prawy, zbliżał się do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. A jakiś debil z przerostem prostaty w samochodzie z pięcioma zerami zajeżdża mu drogę i o mało co nie doprowadza do kolizji.
Jeśli już tworzycie takie pseudo artykuły to chociaż podajcie jeden przecpis, który został złamany przez nagrywającego, bo ja tu żadnego wykroczenia nie widzę.
mimi - 8 lutego 2022
Ewidentnie winny jest autor nagrania. Skoro jeździ jak oferma, nie ma prawa korzystać z szybkiego pasa, który powinien być wykorzystywany wyłącznie do wyprzedzania.