Błażusiak po raz kolejny mistrzem, tym razem w Everett
Taddy Błażusiak - KTM, zwiększył swoją przewagę w bitwie o Mistrzostwo Ameryki 2011 wygrywając drugą z rzędu rundę mistrzostw w Everett.
Błażusiak podczas AMA Endurocross w Everett. |
fot. Blazusiak.com |
Błażusiak, który o swoje zwycięstwo w pierwszej rundzie musiał walczyć poprzez wyścig ostatniej szansy, tym razem miał dużo mniej stresujący start i po raz kolejny udowodnił swoją dominującą pozycję w halowym Enduro (w USA – Endurocross).
Dwa tygodnie temu w pierwszej rundzie mistrzostw Błażusiak był zmuszony do ciężkiej walki o prowadzenie, ponieważ do finału wszedł z wyścigu ostatniej szansy (najgorsza bramka startowa). Tym razem Polak wystrzelił z bramek zaliczając pięknego „holeshot-a” – zapewniając sobie bezpieczną pozycję lidera i unikając walki o przedostanie się na czoło stawki. W ślad za Tadeuszem ruszyli Mike Brown, Coddy Webb i Geoff Aaron. Polakowi udało się wykorzystać moment walki między zawodnikami, co zapewniło mu mocne prowadzenie.
Konsekwentnie zwiększając przewagę nad rywalami Błażusiak zapewnił sobie relatywnie bezproblemowy finał, dublując wszystkich z wyjątkiem drugiego na mecie Geoffa Aarona. Drugie z rzędu zwycięstwo dało Polakowi kolejną maksymalną liczbę punktów w drodze po Mistrzostwo Ameryki 2011 (30 punktów za zwycięstwo). Trzecia runda Mistrzostw Ameryki 2011 odbędzie się już za 2 tygodnie ( 26 sierpnia) w Pepsi Coliseum.
– Tym razem wszystko poszło zgodnie z planem, nie tak jak podczas X-Games gdzie do finału wszedłem z wyścigu ostatniej szansy. Pierwsza runda Mistrzostw Ameryki 2011 była niesamowita, a wygranie pierwszego Endurocross-u na X-Games było nieprawdopodobne, jestem jednak bardzo zadowolony, że wszystko wróciło do normy. Zawsze jest ogromna presja podczas pierwszej rundy a fakt iż dodatkowo pierwsza runda odbywała się podczas olimpiady sportów ekstremalnych X-Games, był niezmiernie stresującym czynnikiem. Podczas pierwszej rundy zrobiłem kilka błędów dlatego chciałem żeby sytuacja wróciła do stanu z zeszłego sezonu – dobry czas w kwalifikacjach czasowych, wygrana w biegu kwalifikacyjnym i zapewnienie sobie dobrej pozycji startowej w finale. I to właśnie udało mi się zrobić, a to ogromnie uprościło sytuację podczas dzisiejszego finału. W finale zaliczyłem rewelacyjny start i skupiłem się na kolejnych okrążeniach bez błędów. Zawodnicy którzy byli za mną walczyli między sobą o jak najlepszą pozycję, co na pewno ułatwiło mi realizację mojego planu na zrobienie jak największej przewagi. Czuwałem tylko żeby nie popełniać błędów i optymalnie dobierać trasę przejazdu. Wszystko rewelacyjnie zagrało i mam nadzieję ,że będę miał podobną sytuację podczas kolejne rundy mistrzostw za dwa tygodnie.
Wyniki drugiej rundy Mistrzostw Ameryki Północnej 2011:
1. Tadeusz Błażusiak (KTM)
2. Geoff Aaron (Honda/Christini)
3. Cody Webb (Beta)
Najnowsze
-
Zadebiutował nowy Nissan Interstar. Wyjedzie na ulice w 2025 roku
Nissan Interstar doczekał się następnej generacji. Oprócz wersji spalinowej, japoński van będzie także dostępny jako model elektryczny pod nazwą Interstar-e. Samochód ma wyjechać na ulice już w 2025 roku. -
Dynamika połączona z elegancją. Nowa Škoda Superb w wariancie Sportline już w polskim cenniku
-
Audi F1 ogłasza kolejnego kierowcę. To utalentowany Brazylijczyk
-
Mazda pokazuje przyszłość marki – Iconic SP
-
Nowa Skoda Kylaq – czeski SUV na rynek Indii
Zostaw komentarz: