Białe kruki z garażu BMW

Prosto od producenta, po ponad 30 latach, a nadal w stanie idealnym i z dużym zapasem energii... - dla niektórych miłośników motoryzacji tylko tego typu samochody mają rację bytu.

Bawarski „Batmobil” wart 218 tysięcy dolarów
fot. BMW

Na aukcję Bonhams w Dubaju trafiły dwa rzadkie egzemplarze pochodzące od samego producenta z Monachium. BMW po raz pierwszy wystawiło na sprzedaż egzemplarze ze swojej kolekcji – nic więc dziwnego, że chętnych nie brakło, choć stawka była wysoka. Auta jednak, jak by nie patrzeć, były warte swej ceny.

Pierwszy egzemplarz to BMW 3.0 CSL popularnie zwany „Batmobil”. CSL to lżejszy od pierwowzoru o około 180 kilogramów, jeden z najbardziej poszukiwanych przez kolekcjonerów modeli bawarskiego producenta. Na początku BMW CSL posiadało standardowy, 3.0-litrowy silnik gaźnikowy, potem zwiększono jego pojemność do 3153 cm3 i zastosowano wtrysk paliwa, dzięki czemu moc wzrosła do 210 KM. CSL z aukcji trafił w ręce nowego właściciela za ponad 218 tysięcy dolarów. Był to dokładnie 46. egzemplarz z 57 w ogóle wyprodukowanych. Miejmy nadzieję, że auto nie spędzi swojego dalszego żywota w ciemni garażowej, lecz jeszcze nie raz pokaże się publicznie na różnych imprezach motoryzacyjnych.

BMW M1 to już legenda…
fot. BMW

 

Druga piękność, to białe BMW M1 z 1979 roku. Kultowe M1, pod maską którego drzemie 3.5-litrowy silnik o mocy 277 KM, sprzedane zostało za 264 tysięcy dolarów.

Coupe pierwszą „setkę” osiąga w czasie poniżej 6 sekund, a jego prędkość maksymalna wynosi 262 km/h. Patrząc na stan samochodu, można mieć wręcz pewność, że osiągi te wciąż są takie, jak 31 lat temu deklarował producent. BMW wyprodukowało jedynie 400 sztuk tego samochodu, w tym 57 wersji wyścigowych.

Stan? Oczywiście – idealny.
fot. BMW

 

Za pieniądze, jakie kolekcjonerzy wydali na każdy z tych egzemplarzy, spokojnie można było by kupić Mercedesa SLS AMG czy kilka Porsche 911 GT3 RS. Prawdziwi miłośnicy motoryzacji jednak ponad luksus, wygodę i szereg systemów bezpieczeństwa przedkładają czystą mechanikę, dzikość płynącą z niczym nie ograniczonego napędu na tył, rasowe brzmienie mocnego silnika oraz legendę.

Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że BMW zamierza w przyszłości powtarzać tego typu aukcje, wystawiając na nich kolejne „białe perełki” ze swojej kolekcji. Radzimy być czujnym, by nie przegapić już więcej tego typu okazji!

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze