
Bentley na biopaliwie będzie bić rekordy wysokogórskiej wspinaczki na kołach
Bentley Continental GT3 to pierwszy w historii wyścigowy Bentley napędzany energią ze źródeł odnawialnych. Wielu ekspertów i producentów samochodów uważa, że biopaliwa to idealna alternatywa dla 100% elektryfikacji motoryzacji.
Bentley po dwóch latach od ustanowienia rekordu Pikes Peak, powraca do wysokogórskiej wspinaczki na kołach. Brytyjska marka będzie rywalizować w kategorii Time Attack 1, gdzie wystawi wyjątkowego Continentala GT3 napędzanego biopaliwem.
Przeczytaj też: Nowy Bentley Continental GT Speed – ponad 600 KM mocy i sprint do „setki” w 3,6 sekundy! Oto najbardziej dynamiczny Bentley w historii
Bentley nie zmierza rezygnować ze swojego zaangażowania w sporty motorowe, ale chce to robić w sposób ekologiczny, dlatego zdecydowano się na zastosowanie biopaliw i paliw syntetycznych. Tą samą drogą podąża Porsche oraz Formuła 1, która nie
Trzeba przyznać, że pierwszy w historii wyścigowy Bentley napędzany energią ze źródeł odnawialnych prezentuje się niesamowicie. To przepiękna maszyna, która w żaden sposób nie zdradza swojego ekologicznego charakteru. Czarno-złote malowanie i ogromne spojlery zdecydowanie przywodzą na myśl paliwożerne sportowe samochody rodem z torów wyścigowych.
Bentley twierdzi, że to ich najbardziej ekstremalny i dynamiczny samochód, który powstał w oparciu o model drogowy. Każdy element auta został zaprojektowany z myślą o jak najszybszym pokonaniu wymagającego odcinka położonego na wysokości ponad 4 tysiąca metrów.
Przeczytaj też: Bentley skończył rok z gigantycznym wynikiem sprzedaży. Ile samochodów kupili Polacy?
Za kierownicą napędzanego biopaliwem Bentleya podczas Pikes Peak zasiądzie amerykański kierowca Rhys Millen. Czy uda mu się powtórzyć sukces z 2019 roku przekonamy się pod koniec czerwca. Będziemy trzymać kciuki, żeby tak się stało!
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: