Bahrajn i Jerez
10 lutego, 44 dni przed pierwszym Grand Prix, po prezentacji siedmiu nowych bolidów, zespoły F1 zabrały się poważnie do pracy. Przed nimi 3 tygodnie, kiedy mają jeszcze szanse testować nowe rozwiązania i ustawienia. Według nowego regulaminu FIA nie będzie to możliwe w trakcie sezonu.
Toyota Panasonic rozpoczęła pracę na torze Sakhir w Bahrajnie. Po testach w deszczowej Portugalii , zespół zdecydował się przenieść na tor gdzie panuje bardziej przyjazny- cieplejszy i suchy klimat. Razem z Timo Glockiem testy rozpoczęli Felippe Massa z zespołu Ferrari i Robert Kubica z BMW Sauber. Poranna mgła spowodowała opóźnienie w rozpoczęciu testów. Kierowcy pokonali jednak już w pełnym słońcu po kilkadziesiąt okrążeń. Różnice w nieoficjalnych czasach wynosiły około 0,1 sekundy.
1. Timo Glock, Toyota, 1:33.501
2. Felipe Massa, Ferrari, 1:33.615
3. Robert Kubica, BMW Sauber, 1:33.702
Robert Kubica pomimo niewielkich problemów technicznych, przejechał 515 km i był zadowolony z danych jakie udało się zebrać w trakcie wtorkowych testów. Polak będzie kontynuował testy w środę i czwartek. W piątek obowiązki przejmie Christian Klien.
![]() |
foto: McLaren Mercedes
|
Na torze w Jerez w Hiszpanii testują zespoły Red Bull, McLaren, Williams, Toro Rosso i Renault. Tutaj niestety prace odbywają się w temperaturze około 15 Co i pada deszcz. Sebastian Buemi rozpoczynający pierwszy sezon w Formule 1 w zespole Toro Rosso i mający do dyspozycji samochód zeszłoroczny, okazał się najszybszym z pięciu kierowców w dzisiejszych testach.
Nieoficjalne czasy na torze w Jerez:
1. Sebastien Buemi, Toro Rosso, 1:19.660
2. Sebastian Vettel, Red Bull, 1:22.177
3. Nico Hulkenberg, Williams, 1:22.443
4. Heikki Kovalainen, McLaren, 1:22.634
5. Nelson Piquet, Renault, 1:23.313
W środę, 11 lutego za kierownicą nowego bolidu Red Bull usiądzie po raz pierwszy od swojego wypadku w listopadzie, Mark Webber.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: