Aznom Palladium – pierwsza „hiper-limuzyna” na świecie. Znamy datę premiery!
Już tylko parę tygodni dzieli nas od bardzo oczekiwanej premiery Aznom Palladium, pierwszej „hiper-limuzyny” na świecie.
Zainspirowany wielkimi sedanami używanymi przez głowy państw i bogactwem luksusowych samochodów z lat trzydziestych, z ich obszernymi wymiarami i możliwościami terenowymi, Palladium będzie bez wątpienia pojazdem zaskakującym. Zgodnie z intencjami producentów ma wypełnić ekskluzywną niszę na rynku.
Projektanci Palladium opisali ten samochód jako „hiper-limuzynę”, łączącą tradycyjne cechy luksusowych sedanów (czyli niezrównany komfort, wysoką jakość materiałów i wykonania, dużo miejsca i niezawodność) z niesamowitą dynamiką, zwykle charakterystyczną dla innego typu samochodów.
Przeczytaj też: Nowy Mercedes-Benz Klasy S – luksus w zupełnie nowej odsłonie
Aznom Palladium jest połączeniem luksusu z mocą i wytrzymałością samochodów terenowych z napędem na wszystkie koła.
Czy to znaczy, że możemy oczekiwać crossovera SUV-a z sedanem? Prawdopodobnie tak.
Nazwa „hiper-limuzyny” wskazuje na majestatyczną i klasyczną estetykę, stworzoną przez projektanta Alessandro Camorali i jego Camal Studio z siedzibą w Turynie we Włoszech.
Pierwsze zdjęcia opublikowane przez Aznom już pokazują coś wyjątkowego… choćby wyjątkowo duże wymiary pojazdu – prawie 2 metry wysokości i 6 metrów długości!
Ze względu na ogromny grill z pionowymi listwami i smukłe reflektory, przód Palladium przypomina trochę Rolls-Royce’a. Z kolei plastikowe okładziny w dolnych częściach nadwozia przywodzą na myśl terenowe akcenty.
Ukryty pod maską silnik ma mieć 670 KM i będzie napędzać wszystkie koła, prawdopodobnie za pośrednictwem automatycznej skrzyni biegów.
Oficjalną premierę Aznom Palladium zaplanowano na ostatni tydzień października w Mediolanie, podczas Salonu Samochodowego Milano Monza Open Air.
Przeczytaj też: Rolls-Royce Ghost Extended – bardziej drapieżna i ekskluzywna wersja nowego Ghosta. Zobaczcie zdjęcia!
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: