![](https://www.motocaina.pl/thumbor_image/1920/864/1/0/!2F2021!2F03!2F7c55e7b5e88195e5df0fa1acbcc0b1ee9f0b0c05.jpg)
Autem na narty – o czym pamiętać?
Rozpoczął się okres ferii zimowych, a tym samym rodzinnych wyjazdów na narty. Warto zastanowić się nad sposobem przetransportowania nart, przygotować się do jazdy po stromym i zaśnieżonym terenie. Jeżeli wybieramy się za granicę, najlepiej sprawdzić obowiązujące przepisy dotyczące np. wymogu posiadania opon zimowych czy łańcuchów przeciwśniegowych.
Jak przewozić narty?
Transport nart bywa kłopotliwy ze względu na ich wymiary. Z całą pewnością niebezpieczne jest przewożenie ich we wnętrzu pojazdu luzem, poza tym w przypadku, gdy autem podróżuje cała rodzina, może się to okazać bardzo niewygodne lub zupełnie niemożliwe. Dlatego najlepiej zaopatrzyć się w bagażnik dachowy, tzw. skiboks. W plastikowych pojemnikach umieszczanych na dachu można przewieźć nie tylko narty, lecz także kijki, buty i stroje narciarskie. Przed zapakowaniem sprzętu warto jednak sprawdzić, jaka jest dozwolona masa załadunku wskazana przez producenta.
Zimowe opony to konieczność
Choć w Polsce nie ma obowiązku stosowania opon zimowych, względy bezpieczeństwa przemawiają za tym, by z nich korzystać, a w sytuacji, gdy droga pokryta jest śniegiem czy lodem, rezygnacja z nich byłaby już bardzo nierozsądna – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. W przypadku wyjazdu za granicę należy pamiętać, że w wielu krajach prawo mówi o obowiązku jazdy na zimowych oponach w konkretnych okresach roku i za brak takiego wyposażenia można otrzymać mandat.
Łańcuchy przeciwśniegowe – dlaczego warto i jak ich używać?
Gdy wybieramy się w góry, rozsądnym rozwiązaniem jest zakup łańcuchów przeciwśniegowych. Zarówno w Polsce, jak i w innych europejskich państwach istnieją miejsca, gdzie korzystanie z takiego sprzętu jest obowiązkowe w przypadku ośnieżenia jezdni. W naszym kraju jest to konieczne na odcinkach drogi oznaczonych znakiem C-18. Poza tym zimą warunki jazdy w górach są nieprzewidywalne i dlatego lepiej być przygotowanym na to, że droga, którą się poruszamy, będzie przysypana śniegiem.
Jak używać łańcuchów? – Łańcuchy przeciwśniegowe zakłada się przynajmniej na dwa koła napędowe – nie zaszkodzi wcześniej przećwiczyć tę czynność. W przypadku kół z napędem 4×4 najlepiej założyć je na wszystkie koła, a przynajmniej na dwa przednie. Rozmiar łańcuchów należy dostosować do wymiaru koła. Podczas zakupu warto też pamiętać, że najlepsze łańcuchy to te, których ogniwa mają ostre krawędzie, wrzynające się w śnieg lub lód – mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Jadąc w łańcuchach przeciwśniegowych nie wolno przekraczać zalecanej przez producenta maksymalnej prędkości jazdy (zwykle ok. 40–50 km/h) oraz dobrać taką prędkość, która pozwala panować nad pojazdem. Trzeba też unikać gwałtowanego przyspieszania i hamowania. Łańcuchy należy zdjąć, kiedy zjedziemy z powrotem na asfaltową nawierzchnię, ponieważ jazda po asfalcie z łańcuchami na kołach skutkuje niszczeniem nawierzchni, opon i samych łańcuchów.
Co jeszcze sprawdzić?
W przypadku wyjazdu w Alpy lub inne góry położone poza granicami Polski warto upewnić się, jakie przepisy obowiązują w krajach, przez które będziemy przejeżdżać. Należy zwrócić uwagę szczególnie na ograniczenia prędkości (przykładowo na autostradach w wielu europejskich państwach wynosi ono 130 km/h, choć limit w Polsce to 140 km/h) oraz obowiązkowe wyposażenie. Teoretycznie kierowców aut zarejestrowanych w Polsce nawet za granicą nie dotyczy wymóg posiadania apteczki czy kamizelki odblaskowej, ale w praktyce dostosowanie się do przepisów panujących w danym państwie może zaoszczędzić trudnych dyskusji z miejscową policją.
Poza tym przed każdą dłuższą podróżą należy upewnić się, czy auto jest w pełni sprawne, m.in. skontrolować światła, akumulator, ciśnienie w oponach. Dzięki temu wyjazd powinien obyć się bez niespodziewanych kłopotów.
Najnowsze
-
Pachnieć Rolls-Roycem? Teraz można! Marka wprowadza nowy zapach perfum Rolls-Royce Scent
Rolls-Royce, synonim luksusu i wyrafinowania, przenosi doświadczenie podróżowania swoimi samochodami na nowy, zmysłowy poziom. Wprowadzając Rolls-Royce Scent, marka debiutuje z unikalnym konceptem zapachowym, który wzbogaca wnętrze flagowego modelu Phantom o nowy wymiar doznań. -
Citroen C5 X PHEV 225 KM – test. Hybryda, która cię zaskoczy
-
70 990 zł za nowe, spalinowe auto z takim wyposażeniem? MG3 miażdży konkurencję!
-
Chiński desant na polskie drogi – spis modeli i cen. Czy Kowalski z Malinowską wiedzą, co kupują?
-
Masz problem z odpaleniem swojego diesla w mroźny poranek? Te sposoby ci pomogą
Zostaw komentarz: