Audi jest gotowe do walki o mistrzowski tytuł w Formule E
26 lutego rozpoczyna się nowy sezon Formuły E – po raz pierwszy jako oficjalne mistrzostwa świata FIA. Zespół Audi Sport ABT Schaeffler zapewnia, że jest gotów do walki o tytuł mistrza świata.
Reprezentujący ekipę Audi kierowcy, Lucas di Grassi i René Rast, jeszcze zanim przystąpią do walki na torze w Diriyah w Arabii Saudyjskiej, opowiadają o szczególnym uczuciu tuż przed startem, obietnicy złożonej kibicom i o atrakcjach podczas wyścigu.
Sześć i pół miesiąca bez wyścigów Formuły E. Jak spędziliście ten czas?
Lucas di Grassi: Jeśli przyjrzeć się temu bliżej, to w ubiegłym sezonie w Formule E ścigaliśmy się tylko przez tydzień. Oczywiście, testowaliśmy, ale to nie to samo, bo brakuje w tym wszystkim rutyny związanej z przygotowaniami do dnia wyścigu, napięcia i adrenaliny. Najwyższy więc czas, by to wszystko powróciło.
René Rast: Na szczęście przerwa nie była dla mnie aż tak długa: po finale Formuły E, w sierpniu, naprawdę nabrał tempa sezon DTM – miałem w nim jeszcze 16 wyścigów. Sezon DTM zakończył się dopiero w listopadzie – dla mnie bardzo dobrze, bo zdobyłem tam tytuł mistrza w klasyfikacji kierowców.
Co było najbardziej niezwykłą rzeczą, którą w tym czasie robiliście?
René Rast: Może nie szczególnie niezwykłą, ale naprawdę miłą: razem z moją narzeczoną uczyliśmy naszego syna jeździć na nartach. Tutaj, w Austrii, wyciągi narciarskie były otwarte dla miejscowych zgodnie z obowiązującymi przepisami. Skorzystaliśmy z tego, a on już radzi sobie na nartach naprawdę dobrze.
Lucas di Grassi: Dla mnie było to z pewnością stworzenie koncepcji i podstawowych założeń mistrzostw świata skuterów elektrycznych. Pomysł polega na tym, by zorganizować ogólnoświatową serię wyścigów w centrach miast, z dużą pulą nagród, przyciągając w ten sposób ogromną uwagę do tematu mikromobilności. To naprawdę ekscytujący projekt. Ogłosiliśmy go zeszłego lata, a teraz trwają pierwsze testy. Chcemy, by pierwszy wyścig odbył się jeszcze przed końcem 2021 roku.
Czego Wam najbardziej brakuje teraz, kiedy się nie ścigacie?
Lucas di Grassi: Presji, adrenaliny i uczucia jazdy na granicy możliwości …
René Rast: Tego szczególnego uczucia mrowienia na minutę przed startem, kiedy wiesz, że od tej chwili jesteś zdany tylko na siebie, a walka dopiero się zacznie. Potem 45 minut mija jak dziesięć sekund. Tego uczucia nie ma się podczas testów ani w żadnym symulatorze.
Lucas di Grassi: I jeszcze uczucia wchodzenia na podium po udanym wyścigu, najlepiej wśród morza kibiców… czego oczywiście mamy nadzieję wkrótce znów doświadczyć.
{{ image(34335) }}
Dwa nocne wyścigi w Diriyah wyznaczają początek pierwszego sezonu z tytułem oficjalnych mistrzostw świata FIA. Co to dla Was oznacza?
René Rast: Mistrzostwa świata! Już same te słowa są bardzo wyjątkowe i w każdym kierowcy wyścigowym wyzwalają to „coś”… Ja przynajmniej zawsze o tym marzyłem i teraz jestem naprawdę dumny, że mogę brać udział w wyścigach oznaczonych tym wspaniałym mianem.
Lucas di Grassi: Ten tytuł nadaje Formule E jeszcze większego znaczenia na całym świecie. Dla nas, kierowców i zespołów, presja jest tak samo wysoka, jak przed rozpoczęciem każdego sezonu. Ekscytujące pytanie brzmi: czy w Diriyah będziemy jeździć tak blisko siebie, jak podczas testów w Walencji? Co więcej, przy dwóch wyścigach podczas jednego weekendu, dochodzą jeszcze dodatkowe emocje związane z wyścigiem w ciemnościach.
{{ gallery(3214) }}
Przed jakimi wyzwaniami stajecie w związku z tym , że wyścigi w Diriyah rozgrywane będą w nocy?
Lucas di Grassi: Zobaczymy jak dobrze oświetlony będzie tor w Diriyah. W Le Mans na przykład, w nocy jest czarno jakbyś brodził w smole. Nie widać nawet szczytów zakrętów. Miejmy nadzieję, że w Formule E będzie nieco inaczej. W przeciwnym razie, być może będziemy musieli pomyśleć o reflektorach w bolidach?
René Rast: Mimo że większość z nas, kierowców, ma prawdopodobnie za sobą nocny wyścig lub wyścig 24-godzinny, wciąż jest wiele znaków zapytania: czy oświetlenie jest spójne, czy można zostać oślepionym w jakimś miejscu na torze? Dla mnie to pierwszy wyścig w jednomiejscowym samochodzie w ciemności.
A czego kibice mogą się spodziewać po nowym sezonie?
René Rast: Gdybyśmy tylko znali siebie… ale to właśnie czyni Formułę E tak wyjątkową i tak różną od Formuły 1. W Formule E zawsze jest burzliwie, zawsze nieprzewidywalnie, a do tego poziom jest niezwykle wyrównany – ponad połowa wszystkich zespołów i kierowców ma potencjalne szanse na wygraną.
Lucas di Grassi: Z pewnością możemy obiecać wszystko, czego pragnie serce fana sportów motorowych: ostre wyścigi, zacięte pojedynki, wielu różnych zwycięzców i z pewnością ekscytującą walkę aż do samego końca o pierwszy oficjalny tytuł mistrza świata.
Lucas, spędziłeś już dużo czasu w nowym Audi e-tron GT. Czy już sobie takiego zamówiłeś?
Lucas di Grassi: Tak, miałem okazję jeździć Audi e-tron GT kilka razy w ciągu ostatnich miesięcy. To po prostu fantastyczny samochód i najlepszy dowód na to, jak fajna i spektakularna może być mobilność elektryczna. Przyspieszenie, zwinność, design – e-tron GT wyznacza nowe standardy we wszystkim.
{{ gallery(3215) }}
Przeczytaj też: Szef Audi Design o Audi e-tron GT: „To najpiękniejszy samochód jaki kiedykolwiek narysowałem”!
Najnowsze
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
Zmieniony na początku 2022 roku taryfikator mandatów był prawdziwą rewolucją, ponieważ kilkukrotnie podniósł wysokość kar, jakie można otrzymać za przewiny na drodze. Obecnie jest to nawet 30 tys. zł. Sprawdzamy, za co można dostać rekordowe mandaty. -
Przeterminowane paliwo! Czy paliwo ma termin przydatności?
-
Samochody na LPG do 20 tys. zł – oto 10 najlepszych modeli i ich dane techniczne
-
Dlaczego Volkswagen Transporter jest najlepszym wyborem dla firm kurierskich i logistycznych?
-
Proste sposoby na zaparowane szyby w aucie. Nie sięgaj po gąbkę ani nie włączaj klimy
Zostaw komentarz: