„Artystyczny” Bentley Continental GT
Marka Bentley zaprosiła do współpracy znanego artystę, sir Petera Blake`a, który stworzył wyjątkowy egzemplarz modelu Continental GT V8 S Convertible.
Dla większości z nas nazwisko Blake`a nie jest rozpoznawalne. Jednak w wielkiej Brytanii uchodzi on za ojca chrzestnego brytyjskiego pop-artu. Wystarczy wspomnieć, że jednym z jego dzieł była okładka ósmego albumu studyjnego The Beatles pt. „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band”.
Wykorzystano do tego egzemplarz pomalowany w kolorze British Racing Green, który otrzymał nowe warstwy kolorów. Pojawił się lakier niebieski, żółty, a nawet różowy. Na masce pojawiło się wielkie serce w kolorze czerwonym.
Nietypowa kolorystyka została utrzymana także we wnętrzu samochodu. Pojawiły się tam różne odcienie skóry takie jak: Cumbrian Green, Imperial Blue, Newmarket Tan oraz Hotspur. Kierownicę pomalowano w czterech kolorach, a lewarek skrzyni biegów jest różowy z domieszką czarnego lakieru fortepianowego.
Pod maską pracuje silnik V8 4.0 biturbo, którego maksymalna moc to 520 KM. Jednostka współpracuje z ośmiobiegową skrzynią automatyczną, która przekazuje napęd na cztery koła. Kolorowy Bentley Continental GT V8 S Convertible rozpędza się do setki w 4,5 sekundy.
Auto trafi na aukcję podczas Festiwalu Szybkości w Goodwood. Całkowity dochód zostanie przekazany na cele charytatywne.
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: