Alfa Romeo 8C. To właśnie ten model Jeremy Clarkson nazwał „najpiękniejszym samochodem, jaki kiedykolwiek powstał”

Świat motoryzacji stojący przed wyzwaniami trzeciego tysiąclecia zatrzymał się na chwilę, by podziwiać klejnot w kolekcji Alfy Romeo: „Nazywa się 8C i myślę, że jest to po prostu najpiękniejszy samochód, jaki kiedykolwiek powstał"... to wymowna opinia Jeremy'ego Clarksona z BBC. Przyjrzyjmy się zatem historii tego modelu.

Historia 8C Competizione rozpoczyna się od jej nazwy. „8C” odnosi się do ośmiocylindrowych samochodów zaprojektowanych przez Vittorio Jano, które w latach 30. XX wieku wygrywały na torach całego świata (cztery pierwsze miejsca z rzędu w Le Mans i trzy w Mille Miglia). „Competizione” była natomiast nazwą 6C 2500, którą Juan Manuel Fangio prowadził w 1950 roku w Mille Miglia.

Będąca kwintesencją Alfy Romeo, 8C od samego początku była swego rodzaju „odzwierciedleniem” od zawsze drogich marce rozwiązań technicznych. Takich, jak na przykład lekkość, podkreślona przez „dual frame” oraz zastosowanie aluminium, tytanu, włókna węglowego i materiałów kompozytowych, czy równowaga masy pomiędzy osią przednią a tylną, uzyskana dzięki systemowi „transaxle” (silnik montowany wzdłużnie z przodu i skrzynia biegów z tyłu), czy też precyzja jazdy, udoskonalona dzięki zastosowaniu zawieszenia z podwójnymi poprzecznymi ramionami na obu osiach.

Alfa Romeo 8C. To właśnie ten model Jeremy Clarkson nazwał

W 8C zamontowano okazały silnik (4,7-litrowy V8 o mocy 450 KM), ale przede wszystkim model ten naznaczył powrót do napędu tylnego, którego brakowało w modelach cywilnych marki od początku lat 90.. W rezultacie powstał samochód o optymalnym stosunku masy do mocy, mogący osiągnąć 100 km/h podczas startu z miejsca w 4,2″.

Obszerna maska wydaje się gryźć asfalt. Jego linie są miękkie i falowane. Poziome nacięcie łączy nadkola, biegnąc w stronę muskularnego kształtu tylnego błotnika. Tylne szyba wygląda jak otulona słupkami, które rozszerzają się z tyłu, by później zwęzić się u dołu.

Jest wiele odnośników do historii marki. „Oczy”, nawiązujące do 33 Stradale, umieszczone są nieco powyżej linii maski; tył przypomina Giuliettę SZ z 1961 roku, pierwsze w historii motoryzacji auto ze „ściętym” tyłem, okrągłe tylne światła są hołdem dla Giulii TZ, kolejnej królowej toru wyścigowego. Model 8C jest pełen fascynujących nawiązań i stanowi hołd Centrum Stylu Alfy Romeo dla całego historycznego etapu wzornictwa samochodów.

Alfa Romeo 8C. To właśnie ten model Jeremy Clarkson nazwał

Przód Alfy Romeo jest charakterystyczny: wszyscy na pierwszy rzut oka rozpoznają centralny grill w kształcie tarczy i dwa poziome wloty powietrza z obu stron. Kombinacja ta (być może najsłynniejsza „buzia” w motoryzacyjnym świecie) nosząca nazwę trilobo, powstała w latach 30. XX wieku.

Projektanci Alfa Romeo postanowili nie maksymalizować mocy, lecz zamiast tego obniżyli masę: nieco ponad 1000 kg w stanie gotowym do jazdy, uzyskując stosunek masy do mocy poniżej 4 kg/KM. 

Ultralekki był również silnik 4C: czterocylindrowy silnik rzędowy o pojemności 1750 cm3, w całości wykonany z aluminium, generujący moc do 240 KM. Dla zapewnienia optymalnego rozkładu ciężaru, silnik umieszczono poprzecznie z tyłu.  W skrzyni biegów zastosowano natomiast podwójne suche sprzęgło.

Alfa Romeo 8C. To właśnie ten model Jeremy Clarkson nazwał

Model miał sportowy układ zawieszenia: podwójne trójkątne wahacze z przodu, z zespołem resor-amortyzator mocowanym bezpośrednio do ramy typu „monocoque” oraz ewolucja klasycznego układu McPhersona na osi tylnej. Alfa 4C osiągała prędkość maksymalną powyżej 255 km/h z zadziwiającym przyspieszeniem: rozpędzała się bowiem od 0 do 100 km/h w zaledwie 4,5”.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze