Prowokuje innego kierowcę, a gdy tamten reaguje agresywnie, zaczyna lamentować, że dzieci wiezie
Przewożenie dzieci w samochodzie to częsty powód ostrożnej i zachowawczej jazdy. Kierowcy wiozący swoje pociechy, zwykle unikają też konfliktowych sytuacji. Ale nie wszyscy.
Autor nagrania wysłał je do publikacji w internecie, więc musi być przekonany, że padł ofiarą bezpodstawnej agresji i chce podzielić się swoją traumą. Przy okazji rzucając kpiarskie uwagi pod adresem drugiego kierowcy.
Nagrywający nie rozumie, co to żółte światło. Dostał bardzo bolesną lekcję
Nie wiemy, jak wyglądała wymiana zdań między kierowcami, ale nagrywający tak relacjonuje zajście:
Co padło podczas wymiany zdań? Z mojej strony nic, ponieważ nie wdaję się w dyskusję z „takimi” agresorami na drodze, a tym bardziej gdy w samochodzie są dzieci. Kolega z amerykańskiej bryki walił pięścią w szybę kierowcy i wykrzykiwał że cwaniak jestem i czy chce się zmierzyć na solo… no i sporo wulgaryzmów popłynęło tak że dzieciaki (4 i 7 lat) się pytały o co mu chodziło. Po prostu agresja wielkiego maczo z małym rozumem na drodze…
To popatrzymy, co dokładnie się stało. Kierowca Dodge’a Chargera wyprzedza nagrywającego najpierw na ciągłej linii, potem na skrzyżowaniu, a na końcu na przejściu dla pieszych. Czy wcześniej doszło już do spięcia między kierowcami? Tego nie wiemy.
Nie można tego wykluczyć, bo kierowca Dodge’a bardzo chce wyprzedzić nagrywającego, a ten nie chce na to pozwolić, znacznie przyspieszając. A może do żadnego spięcia wcześniej nie doszło? Może nagrywający tak po prostu zawsze przyspiesza, kiedy ktoś go wyprzedza?
Bez względu na faktyczny przebieg całego zdarzenia, trudno w kulturalnych słowach nazwać kierowcę, który łamie prawo, znacznie utrudniając innemu wyprzedzanie. A później, kiedy ktoś ma do niego o to słuszne pretensje, nagle sobie przypomina, że przecież ma dzieci na pokładzie i musi je chronić przed „takimi” kierowcami. Ciekawe czy wyjaśnił im, że tamten pan wkurzył się na tatusia, bo tatuś łamie prawo i jest złośliwy wobec innych.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: