AC Cobra powraca jako elektryk! Ale nie tylko
Kultowy dwuosobowy roadster z lat 60. doczekał się nowoczesnej interpretacji. Owa „nowoczesność” dopadła również (niestety) silniki.
O co chodzi z tą, nie do końca pożądaną, nowoczesnością, wiecie już z tytułu. AC Cobra zamiast szorstkim gulgotem V8, ma cieszyć swojego nabywcę ciszą zakłócaną jedynie szumem wiatru.
DeLorean powraca! Teraz już (prawie) na pewno
Tylne koła napędza elektryczny silnik o mocy 313 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 500 Nm (ale chwilowo – stały moment to tylko 250 Nm). Nieźle jak na niedużego roadstera, który ma ważyć poniżej 1250 kg. Energia magazynowana jest w baterii o pojemności 54 kWh, a deklarowany zasięg na jednym ładowaniu to 240 km.
Lekkim rozczarowaniem są niestety osiągi. Przyspieszenie do 100 km/h wynoszące 6,7 s jest niezłe, ale mimo to najgorsze w historii modelu. Poprzednikowi w najsłabszej wersji o mocy 264 KM wystarczało tylko 5,5 s.
Jeśli jednak wolicie napęd spalinowy, to odrodzona AC Cobra również taki zaoferuje. Tak jak w przypadku poprzednika, silnik pochodzi ze stajni Forda, a konkretnie z gamy Mustanga. Niestety mowa o jednostce zgodnej z „nowoczesnymi trendami”, czyli o silniku 2.3 EcoBoost rozwijającym 350 KM i 440 Nm. Ta wersja, nazwana 140 Charter Edition, jest lżejsza (około 1100 kg) i szybsza (0-100 km/h w około 6 s) od elektrycznej, ale nadal wolniejsza, od pierwowzoru.
Mustang Mach 1 powraca! Ford prezentuje kolejną wersję kultowego samochodu
Bez względu na to czy zdecydujecie się na AC Cobrę Series 1 electric, czy wersję spalinową, otrzymacie auto z kompozytowym nadwoziem, wystylizowanym dokładnie tak, jak kultowy model z lat 60. Wnętrze także pozostało wierne stylowi z epoki. Współczesne jest za to podwozie – zawieszenie, układ kierowniczy oraz hamulcowy zaprojektowano zgodnie z najnowszymi standardami, więc można cieszyć się jazdą kultowym klasykiem, bez wad, które się z tym zwykle wiążą. I tylko dźwięku V8 żal.
Produkcja AC Cobry będzie bardzo ograniczona – powstanie jedynie 58 sztuk wersji elektrycznej i tyle samo spalinowej. 58 nawiązuje do liczby lat, jakie upłynęły, od wyprodukowania pierwszych egzemplarzy protoplasty. Series 1 electric kosztuje 138 tys. funtów, a 140 Charter Edition 85 tys. funtów.
Najnowsze
-
Pachnieć Rolls-Roycem? Teraz można! Marka wprowadza nowy zapach perfum Rolls-Royce Scent
Rolls-Royce, synonim luksusu i wyrafinowania, przenosi doświadczenie podróżowania swoimi samochodami na nowy, zmysłowy poziom. Wprowadzając Rolls-Royce Scent, marka debiutuje z unikalnym konceptem zapachowym, który wzbogaca wnętrze flagowego modelu Phantom o nowy wymiar doznań. -
Citroen C5 X PHEV 225 KM – test. Hybryda, która cię zaskoczy
-
70 990 zł za nowe, spalinowe auto z takim wyposażeniem? MG3 miażdży konkurencję!
-
Chiński desant na polskie drogi – spis modeli i cen. Czy Kowalski z Malinowską wiedzą, co kupują?
-
Masz problem z odpaleniem swojego diesla w mroźny poranek? Te sposoby ci pomogą
Zostaw komentarz: