40th Tribute DeLorean 2020 – coupe ze stali nierdzewnej. „Powrót do przyszłości” po raz kolejny?
Projektant samochodów Angel Guerra pracował m.in. dla Rimac. Teraz przedstawia nowego DeLoreana na 2021 rok - ma również nadzieję na czwartą część „Powrotu do przyszłości”.
DeLorean DMC-12 prawdopodobnie byłby dziś raczej nieznanym samochodem, gdyby nie to, że pojawił się w serii filmów, które uczyniły go sławnym. Reżyser Robert Zemeckis przedstawił w swojej trylogii science fiction „Powrót do przyszłości” północno-irlandzki samochód sportowy i od tej pory stał się obiektem marzeń wielu miłośników motoryzacji.
Guerra jest projektantem samochodów od 2008 roku i od tego czasu pracowała dla kilku producentów – ostatnio dla chorwackiego producenta Rimac, który specjalizuje się w elektrycznych super sportowych samochodach. Guerra mieszka w Sewilli w Hiszpanii.
Do dziś jest zagorzałym fanem DeLoreana, dlatego właśnie teraz zaprezentował swoją wersję nowego DeLoreana na rok 2021 – w końcu oryginalny DeLorean DMC-12 wszedł na rynek wiosną 1981 roku: Guerra chciałby świętować 40-lecie samochodu. W tajemnicy ma nawet nadzieję na czwartą część serii „Powrót do przyszłości”.
Angel Guerra wykorzystał swój wolny czas na zaprojektowanie nowego DeLorana – nazwał go 40th Tribute DeLorean 2020. Wielokrotnie przyglądał się pomysłom innych na stworzenie godnego następcy DMC-12 – niestety, żaden go nie przekonał.
Guerra oparł swój projekt na nowoczesnym designie, z tyłu samochodu zastosował pasek LED, który wizualnie dzieli pojazd w górę i w dół. nowy DeLorean ma również drzwi skrzydłowe. Czarne paski boczne i felgi w kształcie turbiny również oddają hołd oryginałowi. Na nowo zaprojektowany DeLorean ma 4,78 m długości oraz 2,04 m szerokości. Nadwozie wykonane jest ze stali nierdzewnej.
Za napęd odpowiadają dwa mocne silniki elektryczne umieszczone na tylnej osi. Hiszpański projektant również wprowadza do samochodu zaawansowane technologicznie funkcje: dwa czujniki mają dostarczać dane do autonomicznej jazdy.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: