
Według nowego prawa dostaniesz 4000 zł mandatu na przejeździe kolejowym za każdą z tych trzech rzeczy
Kilka dni temu weszła w życie kolejna rewolucja w systemie karania kierowców, a nowe mandaty mogą wywołać u wielu osób niemały szok. Tak jest na przykład w przypadku kar jakie można otrzymać na przejeździe kolejowym.
Nowy taryfikator mandatów obowiązuje w Polsce od 1 stycznia, ale 17 września weszły w życie kolejne zmiany, dodatkowo zaostrzające kary dla kierowców popełniających wykroczenia. To dobry moment żeby przypomnieć o bardzo groźnych zachowaniach na drodze, które część osób robi nieświadomie lub zwyczajnie nie wiedząc, że są to wykroczenia.
Za co dostaniemy mandat na przejeździe kolejowym?
Szczególnie niebezpieczne jest łamanie przepisów na przejeździe kolejowym, gdzie jeden błąd może nas kosztować zdrowie lub nawet życie. Dlatego też przepisy w tej kwestii są dość restrykcyjne o czym nie wszyscy wiedzą.
Pierwsza sytuacja, to omijanie opuszczonych rogatek oraz wjeżdżanie na przejazd kolejowy, kiedy rozpoczęło się ich opuszczanie lub nie zakończyło ich podnoszenie. W tym przepisie jest pułapka, na którą łapie się wielu kierujących. Mało kto decyduje się na omijanie rogatek, ale niektórzy kierowcy widząc, że zaczynają się one opuszczać, próbuje jeszcze przejechać. Najłatwiej jednak naciąć się na sytuację, kiedy pociąg już przejechał, rogatki się podnoszą, ale nie zatrzymały się jeszcze w pozycji pionowej. Nim jej nie osiągną, wjechanie na przejazd kolejowy oznacza wysoki mandat.
Drugi przypadek to wjazd na przejazd kolejowy, kiedy włączone jest czerwone światło. Kto ignoruje tak jednoznaczny sygnał? Sytuacja jest analogiczna jak w przypadku rogatek. Najczęściej kierowcy sugerują się tym, że jeszcze nie opadły lub zaczęły się podnosić, ignorując migające czerwone światła. Dopóki nie zgasną, nie możemy jechać dalej.
Trzecia sytuacja jest najczęściej spotykana i wiele osób nie myśli nawet o niej jak o czymś niebezpiecznym. Chodzi o wjechanie na przejazd kolejowy, jeśli nie mamy możliwości opuszczenia go. Kierujący nie zwracają uwagi na to na skrzyżowaniach i nie zwracają uwagi na przejazdach kolejowych. Różnica jest taka, że w pierwszym przypadku, utrudnią innym jazdę. W drugim mogą zginąć.
Za każde z tych wykroczeń, taryfikator przewiduje od początku roku 2000 zł mandatu. Natomiast od 17 września to także nowa maksymalna liczba punktów karnych, wynosząca 15. Ponadto jeśli któreś z tych wykroczeń popełnimy ponownie w ciągu dwóch lat, to zadziała zasada recydywy i mandat wyniesie już 4000 zł. Plus otrzymamy kolejne 15 punktów karnych, a to oznacza utratę prawa jazdy.
Nowy taryfikator punktów karnych i zasada recydywy
Od 17 września podniesiono maksymalną liczbę punktów za jedno wykroczenie z 10 do 15. Ponadto Punkty karne kasują się dopiero po 2 latach i to liczone od momentu opłacenia mandatu.
Wprowadzono także zasadę recydywy, zgonie z którą popełnienie tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat, skutkuje dwukrotnie wyższym mandatem. Dotyczy to jednak tylko wybranych, najpoważniejszych wykroczeń.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: