Kierowca uzbierał 24 punkty karne – co dalej? Poważne kłopoty, ale jest też ostatnia deska ratunku
Dużo się ostatnio mówi na temat punktów karnych i kolejnych zmianach w zasadach ich dotyczących. To dobry moment, żeby przypomnieć, co dzieje się, kiedy kierowca uzbiera komplet 24 punktów. Czy trafi wtedy prawo jazdy?
Spis treści
- Co dzieje się po zebraniu przez kierowcę 24 punktów karnych?
- Co czeka kierowcę, który przekroczył liczbę 24 punktów karnych?
- Co grozi za jazdę po przekroczeniu 24 punktów karnych
- Co zmieniło się w punktach karnych 17 września 2023 roku?
Co dzieje się po zebraniu przez kierowcę 24 punktów karnych?
Najczęstszą odpowiedzią na to pytanie jest to, że kierowca traci w takim momencie prawo jazdy. Intuicja jest dobra, ale odpowiedź już nie. To popularny błąd, ponieważ często mówi się w tym kontekście o limicie punktów karnych, który wynosi właśnie 24 punkty. Powtórzmy to – tyle wynosi dopuszczalny limit.
Kierowca mający 24 punkty karne nie ponosi więc żadnych dodatkowych konsekwencji, ponieważ mieści się w limicie. Dopiero jego najmniejsze przekroczenie oznacza poważne kłopoty.
Co czeka kierowcę, który przekroczył liczbę 24 punktów karnych?
Tu znowu musimy wyprostować obiegową informację – nie traci się wtedy prawa jazdy. Kierowca nadal może prowadzić pojazd, ale jest kierowany na egzamin sprawdzający kwalifikacje. Wygląda dokładnie tak samo, jak egzamin dla osób, które dopiero ubiegają się o uprawnienia. Jeśli kierujący zaliczy egzamin teoretyczny oraz praktyczny, zachowuje prawo jazdy, a jego konto zostaje oczyszczone z punktów karnych.
W przypadku gdy mu się to nie uda, odbierane są uprawnienia i osoba taka ponownie musi umawiać się na egzaminy i raz jeszcze zaliczać teorię oraz praktykę (nawet jeśli przy pierwszym podejściu zaliczyła teorię, a poległa na praktyce). Do zdania egzaminu nie można już prowadzić pojazdów.
Premier zapowiedział kolejne podwyżki. Kary dla kierowców wzrosną od nowego roku, ale to nie koniec
Co grozi za jazdę po przekroczeniu 24 punktów karnych
Tak jak napisaliśmy, początkowo nie grozi nic. Jeśli jednak kierowca nie zda egzaminu lub nie stawi się w wyznaczonym terminie, całkowicie traci uprawnienia. Kiedyś nie było to aż tak dużym problemem, ponieważ w razie kontroli, kierującemu groziło jedynie 500 zł mandatu.
Teraz przepisy są znacznie bardziej restrykcyjne. W przypadku zatrzymania kierowcy bez uprawnień, jego sprawa automatycznie kierowana jest do sądu, który zasądza przynajmniej 1500 zł grzywny (teoretycznie maksymalnie 30 tys. zł) oraz orzeka zakaz prowadzenia pojazdów – od pół roku do trzech lat. Złamanie takiego zakazu jest przestępstwem.
Co zmieniło się w punktach karnych 17 września 2023 roku?
Rządzący postanowili wycofać się z części zmian wprowadzonych w zeszłym roku w zasadach dotyczących punktów karnych. Teraz znowu są one usuwane po roku, a nie po dwóch latach, ale uwaga – utrzymano zasadę, zgodnie z którą czas liczy się nie od momentu popełnienia wykroczenia, tylko od momentu opłacenia mandatu.
Druga ważna zmiana to powrót kursów reedukacyjnych, pozwalających na wykasowanie 6 punktów raz na pół roku. Kurs taki trwa 8 godzin, a jego cena wynosi od 600 do 1200 zł, zależnie od ustaleń danego WORD-u. Kierowca, który ma na koncie 24 punkty (albo się do nich niebezpiecznie zbliża), może z takiego kursu skorzystać, aby oddalić widmo ponownego egzaminu i ryzyka utraty prawa jazdy.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Komentarze: