
10 wskazówek, by zmieścić swoje rzeczy w motocyklowym kufrze
Motocykl posiada ograniczoną przestrzeń bagażową, więc im dłuższy planujemy wyjazd, tym trudniej jest się w niej pomieścić. Podpowiadamy kilka rozwiązań, by pakowanie stało się łatwiejsze.
To lepsze metody, niż składanie w kostkę, które pozwalają zaoszczędzić sporo miejsca. Bluzki najlepiej składać tak, by nie miały zagnieceń po środku, następnie pojedynczo, bądź w kilka zrolować.
Druga metoda – to składanie kilku ubrań na raz, co zdaje egzamin przy kwadratowych powierzchniach do zagospodarowania:
https://www.youtube.com/watch?v=mAAxcnGXODI
Obecnie w drogeriach są dostępne kosmetyki w wersjach mini, począwszy od pasty do zębów, po szampony czy kremy. Przy dłuższym wypadzie można wybrać np. szampon, praktycznie w każdym rozmiarze butelki, albo przelać z dużego pojemnika w mniejsze, także dostępne w drogeriach.
Warto zabezpieczyć te płyny przed rozlaniem, używając kawałka taśmy klejącej na zatyczkach lub folii spożywczej pod nakrętkę. Do prania bielizny możemy zabrać mini proszek lub płyn do prania, a na krótki wyjazd można spakować jedynie kilka próbek kosmetyków w saszetkach.
3. Grzałka do wody
Czasami warto sięgnąć po stare, sprawdzone metody. Jeżeli śpimy na polu namiotowym z dostępem do prądu, a nie planujemy gotować obiadów, zamiast kuchenki i kartuszy – możemy zabrać grzałkę elektryczną i metalowy kubek. Dzięki czemu kawa, herbata, czy ekspresowa zupka nie będzie problemem. Można już kupić grzałki z wtyczką do motocyklowego gniaza zapalniczki!
{{ tn(11221) left }} 4. Chusty wielofunkcyjne i tuby
Zawsze warto je ze sobą mieć, bo po pierwsze zajmują niewiele miejsca, a po drugie – można je nosić na wiele sposobów. Chusta ogrzeje szyję, głowę, posłuży jako opaska na (nie pierwszej świeżości) włosy. Tuba posłuży jako pas lędźwiowy w czasie jazdy, albo w zimną noc. Może też zastąpić spódnicę czy bluzkę.
Zamiast wszystkich sztućców, które mogą się przydać – warto zabrać wielofunkcyjny niezbędnik turystyczny (tu trzeba zwrócić uwagę, by był nierdzewny!). Zamiast nieporęcznego talerza, można wziąć pokrywkę od dużego plastikowego pojemnika, który w razie potrzeby może też posłużyć, jako deska do krojenia.
6. Dmuchany materac
Na czym śpimy to już kwestia gustu, ale materac zdecydowanie poprawia komfort wypoczynku, a ładnie zrolowany zajmuje niewiele więcej miejsca, niż grubsza karimata czy mata samopompująca się. Do kompletu polecamy pompkę do motocyklowego gniazda zapalniczki. Raz, dwa, trzy i wygodne łóżko gotowe!
7. Torby
Warto mieć ze sobą tankbag, w którym trzymać możemy rzeczy, po które najczęściej sięgamy (także te wartościowe). Najlepsze są takie wersje, które możemy zamienić w torebkę czy plecak i zawsze ze sobą zabrać. Jeżeli korzystamy z toreb na tylnie siedzenie, to na wyprawę warto wybrać takie z zamkiem wzdłuż i łatwym dostępem (przy dobrym mocowaniu można zabrać nawet zwykłą, tekstylną torbę), a nie bagażową rolę – dzięki czemu nie będziemy tracić czasu na poszukiwanie czegoś z głębin bagażu. Przy czym warto zachować zasadę układania na dnie torby rzeczy, po które sięgać będziemy najrzadziej.
To dwie rzeczy niezbędne do higieny w podróży. Ręcznik należy wybrać taki, by zajmował jak najmniej miejsca, dobrze chłonął wodę i szybko wysychał. Na szczęście w sklepach sportowych/górskich mamy ich cały asortyment. Mokre chusteczki uratują nas w miejscach, gdzie wody nie mamy (są także takie do higieny intymnej, niezastąpione w te „trudne” dni).
To bardzo przydatny wynalazek, gdyż świetnie oddycha i dłużej zachowuje świeżość, niż ubranie bawełniane. Zajmuje mało miejsca, nie gniecie się i można wybrać rodzaj na każdą pogodę: uniwersalną, ciepłochronną czy chłodzącą.
Tyczy się to szczególnie wklęsłych powierzchni, np. do kubka wrzucić można woreczek z cukrem, kawą, herbatą, do butów – kilka par skarpetek.
Dobre pakowanie to sztuka, a żeby sobie sprawę ułatwić – warto zrobić listę niezbędnych rzeczy. A także wyobrażać sobie siebie w danej sytuacji i dobierać do niej potrzebne rzeczy. Np. co zrobię po nocy w namiocie? Idę się umyć, czyli zabieram: klapki, ręcznik, żel pod prysznic, krem do twarzy, grzebień. Następnie jem śniadanie, czyli zabieram: niezbędnik turystyczny, kubek, herbatę/kawę, cukier, talerz-podkładkę (a produkty na śniadanie zwykle zakupuję dzień wcześniej). Dobrze jest rzeczy do danej sytuacji trzymać w jednym miejscu bagażu. I tak dalej z każdą, standardową czynnością w czasie dnia i z uwzględnieniem własnego ubioru do tej sytuacji.
Najlepiej po wstępnym przygotowaniu rzeczy do spakowania, przeanalizować jeszcze raz, czy oby na pewno to wszystko jest nam potrzebne, albo poprosić kogoś znajomego o taką weryfikację.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: