Daria Mikólska

Dilerzy DAF utworzyli kartel – ponad 120 mln zł kary od UOKiK

Dilerzy DAF porozumieli się pomiędzy sobą w nieuczciwy sposób. Prezes UOKiK nałożył na spółki i menedżerów ogromną karę.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał decyzje obciążające dilerów pojazdów ciężarowych marki DAF. Dilerzy w niedozwolony przez prawo sposób podzielili się rynkiem, tworząc tzw. kartel. Sześć firm i ośmiu menedżerów zapłaci ogromne kary.

Decyzje wydane przez Prezesa UOKiK dotyczą dilerów samochodów ciężarowych marki DAF. Pierwsza decyzja dotyczy zawarcia porozumienia ograniczającego konkurencję pomiędzy pięcioma spółkami. W proceder były zaangażowane firmy: DBK z Olsztyna, ESA Trucks Polska z Komornik (woj. wielkopolskie), TB Truck & Trailer Serwis z Wolicy (woj. mazowieckie), Van Tilburg-Bastianen Groep z Bredy w Holandii i WTC z Długołęki (woj. dolnośląskie).

Dilerzy ustalali ceny i podział terytorialny

Przedsiębiorcy zawarli niedozwolone porozumienie dzielące pomiędzy nimi rynek. Zgodnie z ustaleniami UOKiK, dilerzy porozumieli się, że każdy z nich będzie sprzedawał ciężarówki DAF na określonym terenie i nie będą rywalizowali o klientów z innych regionów. Oprócz tego porozumiewali się w sprawie ustalania cen. Natomiast cztery spółki z kartelu (wyłączając ESA Trucks Polska) zawarły też porozumienie w sprawie ofert składanych w przetargach.

W wyniku zmowy potencjalny nabywca ciężarówek mógł kupić je tylko u określonego sprzedawcy za określoną przez niego cenę. Nie mógł kupić pojazdu taniej w innej części Polski. Biorąc pod uwagę znaczenie branży transportu drogowego w Polsce, zmowa mogła mieć negatywne skutki dla całej gospodarki – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u.

Zmowa dilerów DAF trwała 7 lat

Według informacji przekazanych przez UOKiK porozumienie trwało co najmniej 7 lat – rozpoczęło się w lutym 2011 roku, a zakończyło w marcu 2018 roku. W pierwszym etapie spółki DBK i WTC wraz z ESA Trucks Polska podzieliły rynek sprzedaży ciężarówek marki DAF. W 2016 roku dołączył do nich TB Truck & Trailer Serwis za zgodą i wiedzą spółki-matki z Holandii – Van Tilburg-Bastianen Groep.

W toku postępowania zebrano dowody (m.in. korespondencję elektroniczną) wskazujące, że firmy działały tak, żeby nie konkurować ze sobą. Jeśli nabywca z terenu „kontrolowanego” przez DBK chciał kupić ciężarówkę od ESA, zniechęcano go do tego poprzez propozycję zawyżonej ceny. Wszystko po to, żeby skorzystać z oferty sprzedawcy wyłącznie ze swojego regionu.

Uczestnicy kartelu byli w stałym kontakcie i nawzajem monitorowali swoje zachowania. Do kontaktu dochodziło również, gdy zachodziło podejrzenie, że któryś z podmiotów naruszył ustalenia.

W drugim postanowieniu UOKiK chodzi również o niedozwolone ustalenia pomiędzy dilerami samochodów marki DAF. W tej sprawie uczestniczyły trzy spółki: Firma Wanicki z Mogilan, DBK z Olsztyna i WTC z Długołęki. Postępowanie potwierdziło, że spółki podzielili pomiędzy sobą rynek. Według ustaleń firmy miały startować w przetargach publicznych wyłącznie na określonym terytorium zobowiązując się jednocześnie do braku aktywności na terenie przydzielonym do innego przedsiębiorcy.

Surowe decyzje prezesa UOKiK

Decyzje wydane przez UOKiK nie są prawomocne, a podmiotom przysługuje odwołanie się do sądu. Suma kar przewidzianych dla przedsiębiorstw wynosi ponad 118 mln złotych, przy czym największa z nich opiewa na kwotę ponad 45 mln złotych.

Nałożono również kary na kadrę zarządzającą (wyniosły ok. 1,7 mln złotych), której wykazano w toku postępowania aktywny udział w procederze, polegający na wymuszaniu na pracownikach trzymania się ustaleń porozumienia, nawet pod groźbą pozbawienia ich wynagrodzenia czy zwolnienia z pracy.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze