Czy da się włączyć do ruchu w sposób ostrożny i uważny, jednocześnie doprowadzając do podręcznikowego wymuszenia pierwszeństwa oraz kolizji? Zobaczcie poniższe nagranie.
Komu by się chciało jechać za ciężarówką? Ciągła linia, droga nie jest pusta, ale jest z górki, to powinno się udać!
Bardzo dramatyczny obrót przybrała sytuacja na poniższym nagraniu, w której po raz kolejny obserwujemy kierowcę, który nie widzi na drodze żadnych pojazdów mniejszych od samochodu.
Naprawdę niewiele brakowało, aby doszło do prawdziwej tragedii. Nie popisali się ani rodzice dziecka, ani osoba kierująca samochodem.