Czasami może się zdarzyć, że nasze zachowanie zmusi kogoś do naciśnięcia hamulca. Nie zawsze powinno być to powodem do trąbienia, ale zawsze powodem do pokornego przyjęcia przez nas krytyki. Takie podejście obce jest temu kierowcy Passata.
Kierowca Toyoty popełnił tego dnia kilka bardzo poważnych błędów. Pierwszym był sam fakt, że usiadł za kierownicą.
Nadużywanie klaksonu nigdy nie jest dobrym pomysłem i nie raz prowadzi do konfliktowych sytuacji. Ta była szczególnie osobliwa.
O tym, że kierowca może przesadzić z prędkością, zagapić się i zbyt późno zacząć hamować, wiemy doskonale. Ale żeby to samo zrobił rowerzysta?