Oto kolejny kierowca, który odkrył, jak stać się gwiazdą internetu. Wystarczy sprowokować innego kierowcę, a potem żalić się, że tamtemu puściły nerwy.
Doprawdy trudno uwierzyć w zachowanie kierowcy Forda Mondeo, który popełnił błąd na drodze, lecz zamiast ponieść jego konsekwencje, postanowił wpakować się w o wiele poważniejsze tarapaty.
Duży może więcej? A może chodzi o niewątpliwie pożyteczną rolę, która w mniemaniu tego kierowcy, stawia go na uprzywilejowanej pozycji?
Tytuł tego nagrania jednoznacznie sugeruje, że trafił się kolejny agresywny kierowca, który upodobał sobie niemiecką markę premium. Prawda jednak mogła być inna.