Policjanci z oddziału prewencji po pościgu ulicami miasta zatrzymali 45-latka. Mężczyzna kierował Citroenem mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że uciekinier był poszukiwany do odbycia kary oraz w celu ustalenia miejsca pobytu.
Niektórzy piesi wchodzą pod kola samochodów z nieuwagi lub bezmyślności. Ten pieszy pcha się przed maski aut, bo chyba uważa, że on zwyczajnie może robić wszystko, na co ma ochotę.
„Przepisy przepisami, ale przecież mnie nie rozjedziesz, prawda?” - to chyba zdają się mówić piesi swoim zachowaniem na tym nagraniu.
Nie raz podkreślaliśmy, że do wielu wypadków z udziałem pieszych dochodzi nie przez złe przepisy, tylko przez to, że uczestnicy ruchu zwyczajnie je lekceważą. Tak jak ten kierowca.